Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia na fali

DW
Po porażce w superlidze z Zagłębiem Lubin zawodniczki SPR-u Olkusz nie mają zbyt wiele czasu na rozpamiętywanie tego meczu. W czwartek wieczorem pojechały bowiem nad morze, na kolejny mecz - dzisiaj zmierzą się w Koszalinie z AZS-em.

Paulina Marszałek (z prawej) w ostatnim meczu zdobyła dla SPR 6 goli FOT. ARTUR BOGACKI

PIŁKA RĘCZNA. SPR Olkusz pojechał na 4-dniową eskapadę nad morze

- Wszystkie zawodniczki są zdrowe i gotowe do meczu - mówi trener Zdzisław Wąs. - Jedziemy walczyć, innej możliwości nie ma.

Zajmujące ostatnie miejsce w tabeli olkuszanki w żadnym meczu nie są faworytkami, tak będzie i tym razem. - Nie ma u nas mowy o załamaniu porażkami - mówi Wąs. - Ligowe koło toczy się dalej. Zmierzamy do oazy, a będzie nią dla nas utrzymanie w lidze.

Po meczu zespół nie wraca do domu, tylko zostaje na Pomorzu. W poniedziałek czeka go bowiem mecz w ramach Pucharu Polski ze Startem w Elblągu. - Nie można trzymać za ogon dwóch srok - mówi obrazowo szkoleniowiec SPR-u. - Mamy bardzo wąski skład. Najważniejsza jest dla nas liga. Żeby się utrzymać musimy się skoncentrować na tych rozgrywkach, a Puchar Polski potraktujemy drugoplanowo. Wszystkie siły rzucimy na mecz sobotni.

Wiadomo, że po konfrontacjach z Vistalem czy Zagłębiem, teraz olkuszankom będzie łatwiej. Dlatego Wąs nastawia zawodniczki na to, że wreszcie zdobędą jakieś punkty.

Także na północ kraju udały się wczoraj zawodniczki Olimpii/Beskidu. Sądeczanki, opromienione pewną wygraną z AZS Energą Koszalin, liczą na kolejną zdobycz punktową. W Szczecinie będzie o nią jednak bardzo ciężko. Pogoń Baltica sąsiaduje z MKS w tabeli i z pewnością uczyni wszystko, by oderwać się od rywalek.Te jednak nie zamierzają tanio sprzedawać skóry.

- Ze szczeciniankami mamy nie do końca wyrównane rachunki - przypomina Karol Basta, kierownik drużyny z Nowego Sącza. - W poprzednim sezonie przed wyjazdowym meczem z nimi zbyt późno przedstawiliśmy karty zdrowia zawodniczek, przeciwniczki odmówiły gry, przez co ukarano nas walkowerem. Nasze dziewczyny o tym pamiętają i chcą powtórzyć wynik z pierwszej rundy obecnych rozgrywek, gdy wygrały z Pogonią.

Nad Bałtyk wyjechały wszystkie zawodniczki tworzące szczupłą kadrę zawodniczą Olimpii/Beskidu. Ze Słowaczką Katariną Dubajovą, która w meczu z Energą zdobyła 12 bramek.

- Jeśli dziewczyny zagrają tak jak w środę, to nie powinno być źle - mówi Lucyna Zygmunt, trenerka MKS.

(ŻUK), (DW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski