Zwycięska ekipa powalczy o piąte miejsce w Polsce. Gdyby podopiecznym trenerki Lucyny Zygmunt udało się udowodnić swą wyższość nad rywalkami, stałyby się autorkami największego sukcesu w dziejach kobiecego handbalu w Nowym Sączu.
– Zawodniczki mają tego świadomość – _zapewnia Karol Basta, kierownik drużyny MKS. – Przed rokiem, jako beniaminek, rozgrywki ukończyliśmy na ósmej pozycji Z koszaliniankami dwukrotnie wygraliśmy w fazie zasadniczej. Dobrze byłoby swą wyższość udowodnić po _raz kolejny.
Piąta pozycja na mecie rozgrywek gwarantuje drużynie udział w europejskich pucharach.
– To trochę kłopotliwa dla nas sprawa – _przyznaje Basta. – Gdyby Olimpia/Beskid sięgnęła po tę lokatę, nie stać by nas było na zagraniczne wojaże. Wypadałoby się tylko zdać na łaskę miasta._
Pierwszy mecz z Energą sądeczanki stoczą przed własną publicznością w niedzielę o godz. 18. Dosyć nietypowy termin zawodów wymuszony został turniejem tanecznym, który w weekend odbywać się będzie w hali MOSiR. W spotkaniu nie wystąpią kontuzjowane Anna Maślanka oraz Małgorzata Rączka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?