MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Olimpijska konstelacja gwiazd

Redakcja
Legendy tenisa, herosi NBA, multimedalista Phelps, caryca tyczki, najszybszy człowiek - spotkają się w Londynie. Maria Szarapowa Rosja, tenis

Caryca z Niagania albo królowa krzyku - jak mówią o niej złośliwi, z powodu przeraźliwych wrzasków wydawanych przy uderzeniach. Ze względu na charakter (i ogromne dochody z reklam) najbardziej chyba nielubiana przez koleżanki tenisistka ze światowej czołówki. Zarazem jedna z najbardziej szanowanych. W obu przypadkach zasłużenie, bo o ile irytuje arogancją i wyniosłością, o tyle imponuje dokonaniami na korcie. Wygrywając wiosną Roland Garros, została 10. w historii tenisistką, która zwyciężyła we wszystkich czterech turniejach zaliczanych do Wielkiego Szlema. Faworytką turnieju olimpijskiego była już cztery lata temu, ale wtedy jej karierę przerwała poważna kontuzja i nawet nie pojechała do Pekinu (pauzowała dziewięć miesięcy). Mało kto wierzył, że wróci do dawnej formy.

Jelena Isinbajewa Rosja, lekkoatletyka

Nazywana carycą tyczki 30- -latka z Wołgogradu ma na koncie 30 rekordów świata, w hali i na stadionie. Pierwszy ustanowiła w czerwcu 2003 r. (4,82). Dwa lata później, 22 lipca, przełamała granicę ludzkich możliwości, pokonując pięć metrów w Londynie. Rekordy biła centymetr po centymetrze, podobnie jak Siergiej Bubka, co też przyniosło jej ogromne zyski od sponsorów. Pochodząca z biednej rodziny Jelena dorobiła się sporo i zamieszkała w podatkowym raju - Monte Carlo. Podczas kariery miała kilka wpadek. Jedną z większych zaliczyła podczas MŚ w Berlinie w 2009 r., kiedy to nie zaliczyła żadnej wysokości (złoto dla Anny Rogowskiej). - W Londynie chcę pokonać 5 m, tak jak siedem lat temu, i tym wynikiem zdobyć złoty medal - mówi złota medalistka IO w Pekinie i Atenach.

Usain Bolt Jamajka, lekkoatletyka

On jest najszybszy, nie tylko na naszej planecie, ale we wszechświecie od czasu Wielkiego Wybuchu - nawet, jeśli mówiący te słowa szef Hublota Jean-Claude Biver przesadza, to nieznacznie. Gdyby zegarek - dedykowany Usainowi Boltowi przez tę firmę - przesuwał wskazówki równie szybko jak sprinter pokonuje 100 lub 200 m, nigdy nie znalazłby nabywcy. Bo kto chciałby żyć w tak zawrotnym tempie? Jamajczyk pędzi ruchem jednoznacznie przyspieszonym od chwili, gdy Norman Peart postanowił przekształcić go z nieśmiałego nastolatka w megagwiazdę. Kwestię, kto jest dziś lepszym ambasadorem Jamajki w świecie: nieżyjący Bob Marley czy Bolt, rozstrzyga córka tego pierwszego, projektantka olimpijskich uniformów dla biegacza. - Obaj wciąż biją rekordy - twierdzi Cedella Marley.

Roger Federer Szwajcaria, tenis

Żywa legenda i najbardziej utytułowany gracz w historii białego sportu (17 wygranych turniejów Wielkiego Szlema, na wszystkich czterech nawierzchniach). Jedyne, czego brakuje w dorobku Szwajcara, to złoty medal olimpijski w singlu (ma tylko w deblu, w 2008 r. triumfował w Pekinie, razem ze Stanislasem Wawrinką). Jeszcze niedawno wydawało się, że to marzenie już się nie spełni, bo szczyt kariery Federer ma za sobą. Od stycznia 2010 r. nie wygrywał Wielkich Szlemów. Triumfując niedawno na kortach Wimbledonu, pokazał jednak wszystkim, że przedwcześnie go skreślono. Dziś znów jest liderem światowego rankingu i jednym z faworytów do złota w Londynie. W 200o r. był czwarty, w 2004 r. odpadł w II rundzie, a w 2008 r. w ćwierćfinale. Czy czwarta próba będzie udana?

Michael Phelps USA, pływanie

W Sydney w 2000 r. piąty na 200 m motylkiem był 15- -letni Michael Phelps. Wzeszła gwiazda. Osiem lat później pływak z Baltimore został olimpijczykiem wszech czasów. Z Aten przywiózł 6 złotych medali i 2 brązowe, a z Pekinu 8 złotych. Wizytówkę uzupełniają medale MŚ (27-6-1) i 29 rekordów świata. Chłopak, dla którego sport miał być tylko antidotum na ADHD, zdominował świat. Trener Bob Bowman twierdzi, że wszystko w Michaelu jest wyjątkowe. Stopa nr 48, płaski tors, płuca o poj. 12 l i serce pompujące 30 l krwi na minutę (u przeciętnego człowieka 6 l powietrza i 15 l krwi). Ma 193 cm wzrostu, ale nogi jak mężczyzna o wzroście 182 cm, a tułów, jak mierzący 205 cm! Fizjolog Gienadijus Sokolovas twierdzi, że Phelps regeneruje się w 10 minut, osiągając optymalny poziom kwasu mlekowego!

Kobe Bryant USA, koszykówka

Żyjąca legenda NBA, największa gwiazda ery post- -Jordanowskiej i człowiek, bez którego trudno wyobrazić sobie ligę. Nie da się obok niego przejść obojętnie; przez jednych kochany, przez innych znienawidzony. Zdobywca wszelkich możliwych tytułów indywidualnych i drużynowych (z LA Lakers i Team USA), talent czystej wody, pod względem rzutowym prawdziwy fenomen (rekord 81 pkt w jednym meczu). Do tego prawdziwy tytan pracy; trenuje na okrągło, cały rok, samemu wyznaczając sobie rygory treningowe. Szkoleniowcy jak mantrę powtarzają, że pierwszy przychodzi i ostatni wychodzi z zajęć. Mimo blisko 34 lat na karku i 16 sezonów spędzonych w NBA, wciąż czołowy gracz świata. W przyszłości zajmie miejsce w Gali Sław tuż obok Jordana i Chamberlaina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski