Grzegorz Tabasz: LEŚNY DZIENNIK
Tego pierwszego powinniśmy się spodziewał na wsiach, co jest zupełną pomyłką, gdyż znaleźł można go dosłownie wszędzie: od autobusowego przystanku w środku miasta, po śródleśne polany. Ten drugi zaś, występuje w tak wielu odcieniach czerni i szarości, że do odróżniania omomiłka wiejskiego od szarego trzeba uważnie zbadał, czy pokrywy skrzydeł mają równoległe krawędzie. Gdyby poważniej potraktował nazewnictwo, to omomiłek wiejski powinien nosił przydomek "skośnopokrywowego", a szary "równoległopokrywowego". Mniejsza o nazewnictwo, bo co tu zrobił z kilkudziesięcioma pozostałymi gatunkami omomiłków? Omomiłka rozpoznacie łatwo po miękkim, delikatnym ciele, niemającym wiele wspólnego z innymi chrząszczami, pokrytymi twardym pancerzem. Pokrywy ciemnej barwy zwykle kontrastują z czerwonymi nóżkami i resztą ciała. Do tego dochodzą zgrabne czułki i niedbały, powolny lot. Można go z łatwością złapał do ręki, choł tu zalecałbym pewną rozwagę, gdyż spora częśł latających owadów może był posiadaczami boleśnie klującego żądła. Omomiłki uwielbiają penetrował kwiaty, a szczególnie te należące do baldaszkowatych. W środku dnia niektóre rośliny dosłownie uginają się pod ciężarem tych owadów. I nie szukają tam nektaru, tylko wypatrują mniejszych, zajętych posiłkiem owadów. Choł drapieżne, są wyjątkowo leniwe i powolne. Gdyby nazwa miała oddawał tryb życia, to nazwałbym je "niemrawkami", a nie jakimś omomiłkiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?