Tym bardziej, że urzędnicy przygotowujący tzw. pakiet onkologiczny, który ma wejść w życie w styczniu przyszłego roku, bynajmniej nie myślą o faktycznej poprawie doli pacjentów. Wśród licznych przesłanek wskazujących na taką konkluzję najważniejsza jest konsekwentna odmowa przeznaczenia dodatkowych funduszy na realizację pakietu.
Oburzający jest stosunek resortu zdrowia do – przygotowanego wysiłkiem ponad 200 lekarzy, ekspertów i przedstawicieli organizacji pacjentów – dokumentu zatytułowanego „Strategia walki z rakiem”. To jedyny projekt, który traktuje kompleksowo problem leczenia raka. Ministerstwo Zdrowia nie zamierza jednak wprowadzić do swego pakietu choćby części zawartych tam propozycji.
Jedną z przyczyn tragicznych statystyk jest system, w którym trzy metody leczenia: chirurgia, radioterapia i chemioterapia funkcjonują rozdzielnie. Po usunięciu guza pacjenci często czekają na kolejne etapy, odsyłani są z jednego ośrodka do drugiego.
Tymczasem w innych krajach chorych z rakiem leczą kompleksowo wielospecjalistyczne zespoły. Choć u nas taki system ma być wprowadzony dopiero w pakiecie onkologicznym, to w niektórych szpitalach już funkcjonuje. Problem w tym że na zorganizowanie wielospecjalistycznych drużyn w 350 ośrodkach, zajmujących się leczeniem onkologicznym, nie ma pieniędzy, a ponadto w Polsce wręcz dramatycznie brakuje onkologów. Na ich wykształcenie potrzeba kilkunastu lat.
Jedynym wyjściem jest zatem profilaktyka. Można tylko mieć nadzieję, że kolejny minister zdrowia skorzysta z precyzyjnych propozycji jej wprowadzenia, zawartych w „Strategii walki z rakiem”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?