– To nie był nasz najlepszy mecz w tym sezonie, ale na pewno najskuteczniejszy występ. Stworzyliśmy tyle sytuacji, że mogliśmy wygrać jeszcze wyżej. Nie ustrzegliśmy się błędów w obronie, ale cieszę się, że drużyna do końca meczu walczyła o każdego gola, bo bramki także mogą się liczyć w ostatecznym rozrachunku. Nigdy jako trener nie odniosłem tak wysokiego zwycięstwa – powiedział szkoleniowiec Dalinu Krzysztof Bukalski.
Bohaterem meczu był Szymon Kiwacki, który zaliczył hat-trick i asystę. Do Dalinu trafił w tym roku, w sobotę zdobył pierwsze gole dla niego (w III lidze rozegrał 9 meczów).
Do końca rozgrywek zostały trzy kolejki. Dalin (12. miejsce) jutro zagra w Pińczowie z Nidą (17), w sobotę podejmie Porońca (14), a 7 czerwca będzie gościem Popradu Muszyna (13). Rywale myśleniczan w ostatnich trzech kolejkach zdobyli łącznie tylko 5 punktów (na 27 możliwych).
– Czekają nas jednak trudne mecze – dmucha na zimne Bukalski. Ale zapewnia: – Jesteśmy dobrze przygotowani mentalnie i fizycznie na końcówkę sezonu.
Z grupy spadają trzy drużyny, ale degradacja Garbarni Kraków (już pewna) i Limanovii Szubryt (możliwa) spowoduje powiększenie liczby spadkowiczów do pięciu, a brak awansu mistrza grupy do II ligi – do sześciu. Dalin jest dziś poza strefą spadkową (6 pkt nad nią), ale czekają go mecze z też zagrożonymi ekipami, więc musi walczyć do końca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?