Włodzimierz Jurasz: W CIEMIĘ BITY
Dało się o tym słyszeć już od jakiegoś czasu, wczoraj stan śledztwa opisał „Dziennik Gazeta Prawna”. Okazuje się bowiem, że spora część klientów Amber Gold nie potrafi udowodnić legalnego pochodzenia zainwestowanych w złoto pieniędzy. I to oni teraz zajęli w pracach prokuratury (oraz policji skarbowej) miejsce ważniejsze niż sam Marcin P.
No cóż, jak można przypuścić, Marcinowi P. – podobnie jak bohaterom wielu innych polskich afer – chyba się upiecze. Ba, jako osoba zasłużona dla budżetu (który dzięki wielkim grzywnom wzbogacą jego dawni klienci) może nawet liczyć na order.
Oczywiście na wniosek ministra finansów, nie sprawiedliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?