Kolejne pokolenia przejmują piękną dożynkową tradycję. Fot. Rozalia Ćwiertnia
TRADYCJA. Warkot silników i skoczna muzyka o poranku. Czyli dożynkowa pobudka w Osieku!
Słońca było tego dnia pod dostatkiem. Na placu przy Urzędzie Gminy Osiek ks. proboszcz Bogusław Wądrzyk odprawił mszę świętą. Zagrała też orkiestra dęta pod batutą Leszka Górkiewicza. - Chleb to pokarm, owoc pracy rąk ludzkich, rąk rolnika, należy go szanować. Żeby mieć chleb, trzeba mieć zboże, to słowo mówi, że jest Boże, z Bożego, z Boga. Trzeba przywrócić w naszej ojczyźnie i świecie szacunek dla bożych darów. To wy macie ten szacunek, wyrazem tego jest wasza tu obecność, ten wieniec, chleb, stroje, to wszystko co uświetnia dzisiejsze święto - zaznaczył podczas homilii ks. proboszcz.
Potem nadeszła pora dożynkowych obrzędów. - Członkinie KGW ubrane w krakowskie stroje wręczyły gospodarzom dożynek chleb i wieniec uwity z tegorocznych zbóż i kwiatów. Okolicznościowe przemówienia wygłosili wójt Jerzy Mieszczak, starosta Józef Krawczyk, prezes PSL ziemi oświęcimskiej Józef Kała, przewodniczący rady gminy Jerzy Czerny i wicewojewoda małopolski Andrzej Harężlak - relacjonuje Rozalia Ćwiertnia, naczelna gminnego "Echa Osieka".
Dwóch osieckich rolników zostało wyróżnionych odznakami "Zasłużony Dla Rolnictwa" nadawanymi przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Józefowi Matejko i Franciszkowi Mitorajowi wręczył je wicewojewoda Andrzej Harężlak.
Oklaskiwano chór "Osieczanie" pod kierunkiem Andrzeja Luranca oraz zespół pieśni i tańca "Kotlina", którego kierownikiem jest Henryk Jurecki, a choreografem Emil Bytom. Na deskach osieckiego amfiteatru wystąpił ponadto kabaret "Hanysy". Była także i zabawa taneczna. Przygrywał zespół "Takt".
Organizatorem tegorocznych obchodów Święta Plonów było osieckie koło PSL. Imprezę prowadził Aleksander Kuźma, a odbywała się ona pod patronatem wójta Jerzego Mieszczaka, zarazem prezesa koła.
A teraz słowo o gospodarzach dożynek. Tę zaszczytną funkcję, już po raz drugi, pełnili Małgorzata i Stanisław Płonkowie. - To rolnicy z pasji i wykształcenia. Oboje są absolwentami Technikum Rolniczego w Czernichowie pod Krakowem. Gospodarują na ojcowiźnie Stanisława. To rodzinne gospodarstwo nastawione na uprawę zbóż i hodowlę karpia. Uprawa rolna to 22 hektary i około 18 hektarów stawów hodowlanych - opowiada Rozalia Ćwiertnia. - Córki pomimo studiowania starają się pomagać rodzicom w gospodarstwie - dodaje.
Paweł Plinta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?