MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Orzeł ma króla

Redakcja
Radwański odszedł do Wiślan FOT. TOMASZ BOCHENEK
Radwański odszedł do Wiślan FOT. TOMASZ BOCHENEK
IV LIGA PIŁKARSKA. Z Orła Piaski Wielkie odszedł Krzysztof Radwański. Nową postacią w drużynie jest Tomasz Szczytyński, król strzelców IV ligi w minionym sezonie.

Radwański odszedł do Wiślan FOT. TOMASZ BOCHENEK

- Krzysiek zaskoczył nas trochę swoją decyzją - nie ukrywa trener Orła Marek Holocher. - Mógł u nas grać do końca kariery (Radwański jest wychowankiem Orła, mieszka niedaleko stadionu - przyp.), postanowił jednak przenieść się do Wiślan Jaśkowice. Nie ukrywam, że po jego odejściu mieliśmy ból, bo trzeba było wypełnić wakat w obronie, ale nie ma sprawy, której nie da się rozwiązać. Nikogo już do klubu nie ściągaliśmy, ułożyliśmy jednak tak drużynę, żeby było dobrze - dodaje szkoleniowiec.

Nie trenuje Kamil Płoskonka, ale na tym ubytki się kończą. Do rubryki "przybyli" wpisujemy Rafała Lisowskiego (napastnik z Lotnika Kryspinów), Dariusza Sosnowskiego (przyszedł z Bieżanowianki, może grać w pomocy lub II linii), no i przede wszystkim Szczytyńskiego.

Ten ostatni w ubiegłym sezonie zdobył 26 goli dla Karpat Siepraw - około połowę z nich z rzutów karnych, o czym warto pamiętać. Tak czy inaczej, sprowadzenie tego zawodnika daje Orłowi najdzieję, że w końcu będzie miał snajpera z prawdziwego zdarzenia. Typem takiego piłkarza nie jest przecież Konrad Gołoś, który - z 10 zdobytymi bramkami - był najlepszym strzelcem drużyny w poprzednim sezonie.

- Trudno nie być zadowolonym. Pojawienie się każdego dobrego zawodnika w zespole jest czymś pozytywnym - mówi o Szczytyńskim Holocher, który ciepło wypowiada się o też Lisowskim. - Grał (w sparingach) na różnych pozycjach i, generalnie, się sprawdził.

Orzeł zacznie sezon w niedzielę na swoim boisku, meczem z Górnikiem Wieliczka. - Przygotowania były bardzo krótkie, przydałby się jeszcze tydzień, jeszcze jeden sparing - nie ukrywa trener. Jego drużyna rozegrała latem cztery sparingi. Zaczęła od 2:3 z Hutnikiem, następnie zremisowała 2:2 z ekipą Garbarni złożoną z zawodników rezerwowych i testowanych. Potem było zwycięstwo 3:1 nad Wiślanką Grabie, a w minioną sobotę porażka 1:3 z BKS Bochnia.

- Zespół jest dość ciekawy. Ambicje to my mamy, ale nie mamy pieniędzy. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Na pewo będziemy starali się grać o jak najwyższe miejsca - odpowiada Marek Holocher pytany o cele na sezon 2013/14.

Tomasz Bochenek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski