MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ości, petardy, szok termiczny

Redakcja
Każdego roku, w dzień wigilijny, lekarze laryngolodzy udzielają pomocy licznej grupie pacjentów, którzy podczas nieostrożnego jedzenia tradycyjnych potraw rybnych doznali zakłucia, skaleczenia czy zadławienia ością. Tylko w Krakowie takich przypadków jest zwykle około stu, a w całym makroregionie znacznie więcej.

Lekarz radzi

Ości najczęściej wbijają się w migdałek podniebienny, korzeń języka lub w pozostałe struktury gardła. Konsekwencją tego mogą być poważne powikłania, czasem nawet zagrażające życiu.
Wbicie się ości w tkankę daje chwilowe dolegliwości w postaci kłucia przy połykaniu, bólu gardła promieniującego w różne części szyi, ucha, jamy ustnej. Jeśli po kolejnym przełknięciu ość przesunie się do przełyku i dostanie do żołądka, możemy być spokojni, nic złego nam już nie grozi. Zostanie tam strawiona przez kwasy żołądkowe, a gdyby przedostała się do jelit, dzięki specjalnym ruchom mięśni zostanie wydalona na zewnątrz.

Skaleczenie ością,

czy wbicie się jej w górne partie przewodu pokarmowego może dać po paru dniach ciężki odczyn zapalny z ropniem w miejscu ukłucia i ewentualną ropowicą szyi. Stanowi to poważne zagrożenie dla pacjenta. Taki stan wymaga leczenia operacyjnego. Jeżeli ość wbije się w przełyk, w sąsiedztwie którego znajdują się ważne narządy życiowe, m.in. główna tętnica - aorta, to takie zdarzenie może się skończyć śmiercią.
Próba usunięcia ości w warunkach domowych (za pomocą pęsety), gdy wbiła się na początku języka w widocznym miejscu, jest czasem skuteczna. Jednak "przegryzanie" ości kawałkiem suchego chleba lub uderzanie w plecy, to typowe błędy popełniane w momencie zagrożenia. Przepychanie ości twardym kęsem może spowodować jej odłamanie i pozostały fragment nie zostanie usunięty, bo będzie niewidoczny nawet dla laryngologa. Niefachowe usunięcie ości może spowodować poważne powikłania (ropień, ropowica), dlatego w takiej sytuacji należy szukać pomocy lekarza, który posiada specjalne urządzenia, potrafi znieczulić gardło i w czasie usuwania nie będzie mu przeszkadzał akt połykowy czy wytwarzanie śliny. Jeśli pacjent mieszka w większym mieście, kontakt z lekarzem w wieczór wigilijny nie będzie trudny, ale w małej miejscowości trzeba wezwać pogotowie ratunkowe lub skontaktować się z laryngologiem, który w tym dniu dyżuruje pod telefonem.
Chciałbym także zaapelować do rodziców, by nie traktowali zwyczaju dzielenia się wieczerzą wigilijną zbyt dosłownie i nie dawali do skosztowania kilku- czy kilkunastomiesięcznym dzieciom wszystkich świątecznych potraw, zwłaszcza rybnych, w których mogą być ości. Takie przypadki, niestety, zdarzają się w czasie świąt Bożego Narodzenia.
Pamiętajmy również o tym, że mechanizmy tworzenia kęsa pokarmu, przesuwanie go z gardła do przełyku i żołądka, są u osób starszych nieco gorsze niż u młodych. W związku z tym starszy człowiek łatwo może się zakrztusić, a proces jedzenia jest u niego dużo wolniejszy. Dlatego też osoby starsze powinny jeść niektóre pokarmy rozdrobnione.
W kilka dni po świętach obchodzimy hucznie sylwester i Nowy Rok. Bawimy się radośnie i beztrosko, często podkreślając nastrój tych dni głośnymi efektami pirotechnicznymi. Rozmaite petardy i rakiety po wystrzeleniu eksplodują w najbardziej nieoczekiwanych miejscach, a jeśli znajdziemy się w ich pobliżu możemy doznać nagłego pourazowego

uszkodzenia słuchu.

Nagły hałas, eksplozja petardy w pobliżu, ale też tańczenie przy głośnej muzyce, może spowodować zniszczenie komórek zmysłowych ucha wewnętrznego i w wyniku tego nieodwracalną głuchotę. Komórki zmysłowe, przyjmujące falę głosową, nie odtwarzają się po zniszczeniu, ich funkcja zanika. Młody człowiek, który lekceważy rady osób bardziej doświadczonych, nagle stwierdza po szampańskiej zabawie, że nie słyszy. Nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że taki stan może pozostać do końca życia.
Procent upośledzenia słuchu u młodych ludzi jest dziś bardzo duży. Krakowska Klinika Laryngologiczna prowadziła przez 10 lat badania oceniając, jakie jest upośledzenie słuchu u kandydatów do wojska. Okazało się, że na początku lat 90. żadnego z młodych ludzi nie zwolniono z odbywania służby wojskowej z powodu głębokiego upośledzenia słuchu. Po 10. latach odsetek zwolnień był zaskakująco duży.

Szokowa terapia termiczna

Modne ostatnio, w okresie zimowych świąt, wyjazdy do ciepłych stref klimatycznych mogą również stwarzać problemy laryngologiczne. Decydując się na takie podróże trzeba brać pod uwagę fakt, że w naszych warunkach klimatycznych już od sierpnia adaptujemy się do mrozów występujących w okresie od grudnia do lutego, a z kolei w marcu zaczynamy się adaptować do temperatury ciepłego lata. W związku z tym organizm, który bez żadnej adaptacji nagle spotka się z temperaturą o 20 st. C wyższą i po dwóch tygodniach wróci do temperatury niższej o 20 st. C, powinien być całkiem zdrowy. Nie można poddawać się tak szokowej terapii termicznej i klimatycznej, jeśli nie jesteśmy do końca wyleczeni, np. po grypie czy infekcji górnych dróg oddechowych. Wyjeżdżając z niewielkim przeziębieniem, możemy spędzić urlop w obcym państwie w łóżku, albo rozchorować się po powrocie do kraju.
Jeśli w okresie zimowym dzieci lub dorośli wyjeżdżają na ferie z zaostrzeniami podleczonych schorzeń, to po powrocie te zaostrzenia i stany przewlekłe muszą być czasem leczone przez wiele tygodni, a nawet miesięcy.
Podczas świąt obdarowujemy się prezentami. Dzieci, z ciekawości, potrafią niekiedy rozebrać zabawki na czynniki pierwsze i często drobne fragmenty wkładają niepostrzeżenie do ust. W sytuacji, gdy

ciało obce

wpadnie do przełyku, musi być stamtąd bezwzględnie usunięte. Statystyka wykazuje, że w Polsce na sto przypadków wpadnięcia ciał obcych do przełyku dochodzi do jednego przebicia jego struktur. Konieczne jest wówczas bardzo szybkie wykonanie operacji torakochirurgicznej, polegającej na rozcięciu klatki piersiowej i zszyciu przełyku. Ciała obce znajdowane w przełyku połykane są przez ponad 90 proc. dzieci przypadkowo. Ok. 30 proc. takich przedmiotów ma ostre krawędzie. Ponad połowa więźnie w pierwszej cieśni przełyku - na granicy części szyjnej i piersiowej. Wysoko położone twarde ciało obce w przełyku może powodować dysfonię lub nawet całkowite porażenie strun głosowych. Tylko połowa pacjentów demonstruje objawy czy dolegliwości w momencie uwięźnięcia ciała obcego: silny ból za mostkiem, dysfagię, sinicę czy duszność.
U małych dzieci typowym objawem ciała obcego w przełyku lub gardle dolnym, utrudniającym połykanie, jest ślinotok. Ponadto, obserwuje się ból przy próbie połykania. Towarzyszą temu niekiedy wymioty lub ulewanie. Przy podejrzeniu obecności ciała obcego w przełyku najważniejsze jest dokładne badanie laryngologiczne.
Podczas tak długich świąt rodzinnych, jakimi są święta Bożego Narodzenia i Nowego Roku nie możemy zapominać, że mimo wielkich przeżyć duchowych, religijnych, rodzinnych istnieją też zagrożenia dla zdrowia. Mówię o tym nie dlatego, aby zakłócać wspaniałą atmosferę nadchodzących dni, ale by zwrócić uwagę na ewentualne zdarzenia, jakie mogą do tego doprowadzić.
Wysłuchała: DANUTA ORLEWSKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski