Na Górce Narodowej, w rejonie ul. Banacha powstanie osiedle Ozon, pomyślane jako samowystarczalna dzielnica. Ze wszystkim co potrzebne do życia: od sklepów, przez miejsce na szkołę, tereny do rekreacji, zielone, ścieżki rowerowe, po garaże z dojazdami - ale koniecznie schowanymi pod ziemią. Osiedle będzie budowane według projektu biura Ingarden & Ewy, które właśnie wygrało dwuetapowy konkurs na opracowanie koncepcji. Został on ogłoszony przez dewelopera - spółkę Megapolis - wraz z krakowskim oddziałem Stowarzyszenia Architektów Polskich.
- Mamy ambicję budować osiedla, w których będzie się nie tylko mieszkało, ale również żyło. Które nie będą tylko blokowiskiem, lecz miejscem, gdzie przyjemnie jest wracać i ma się co robić - mówi Adam Pietkiewicz, wiceprezes zarządu Megapolis. - Jesteśmy deweloperem stosunkowo młodym, liczącym 12 lat, nie należymy do dużych firm. Dlatego postanowiliśmy wyróżnić się właśnie elementami jakościowymi - tłumaczy.
Chętnych do projektowania osiedla Ozon zgłosiło się pięciu. W pierwszym etapie konkursu należało przedstawić urbanistyczną wizję dla ok. 10 ha terenu - pokazać, jak obecne pola mogą się zamienić w nowy kawałek miasta. W II etapie architekci przygotowywali koncepcję jednego z kwartałów. Ta, która zwyciężyła, będzie realizowana. Według niej powstanie ok. 400 mieszkań w ośmiu budynkach. Pierwsi lokatorzy wejdą do nich najwcześniej w połowie 2019 r.
- Staraliśmy się nie projektować prostokątnego budynku z balkonami, jak to się zazwyczaj robi we współczesnej architekturze mieszkaniowej, tylko szukać rozwiązań bardziej rzeźbiarskich - pokazuje wizualizacje Sylwester Staniucha, członek zwycięskiego zespołu projektowego. Budynki mają po 6 kondygnacji. Dwie najwyższe zostały cofnięte od strony południowej, co pozwoliło uzyskać tarasy widokowe na najwyższych piętrach oraz właściwie doświetlić mieszkania w parterach. Mieszkańcy będą mieli do dyspozycji właśnie tarasy lub balkony, a na parterze ogródki. Pod budynkami znajdą się podziemne garaże, natomiast dojazdy do nich będą wprowadzone pod ziemię - zgodnie z oczekiwaniem dewelopera, by wnętrze osiedla było uwolnione od ruchu kołowego, bezpieczne i bez spalin.
W całościowej koncepcji osiedla przewidziany jest też kompleks szkolny, obiekty sportowe, park, place zabaw. - To kawałek zielonego miasteczka. Przyjemne miejsce do życia, z niepowtarzalnym walorem widokowym - wymienia Bartosz Kardaś z biura Ingarden & Ewy.
- Pozyskujemy działki i większość tego terenu może być przez nas w przyszłości zabudowana. Mogłoby na nim powstać ok. dwa tysiące mieszkań, więc osiedle dla ok. 5-6 tys. osób. Na wybudowanie całego potrzeba by 6-7 lat - ocenia Jacek Drogosz, prezes Megapolis.
Spółka ma już na koncie m.in. osiedle Fi między ul. Rzemieślniczą i Szafrana, określane jako pierwsze w Krakowie osiedle zrównoważone, odpowiadające potrzebom mieszkańców. Ono też jest efektem konkursu. - Ten deweloper już po raz trzeci zorganizował konkurs z SARP-em, taką drogą wyłonił też projektanta biurowca. To pewien rodzaj awangardy - komentuje Rafał Zawisza, prodziekan Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej, sędzia konkursowy.
Megapolis jako jedyny deweloper w Krakowie sięga po formułę konkursową. - Jest ona nieco dłuższa, nieco droższa, jednak daje możliwość uzyskania nie tylko tego, co deweloperów najbardziej interesuje, czyli dużej powierzchni użytkowej, ale również niepowtarzalnej architektury - podkreśla wiceprezes Pietkiewicz.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 4
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto
Follow https://twitter.com/dziennipolskiStrefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?