Przyjęcie łapówki zarzuciła krakowska Prokuratura Apelacyjna funkcjonariuszowi Komendy Powiatowej Policji w Sztumie (woj. pomorskie). Tym samym aktem oskarżenia są objęte cztery inne osoby.
Drugiemu z oskarżonych prokuratura postawiła zarzut składania fałszywych zeznań. Miał on zataić przed prokuratorem, że Piotr K. - jeden z tzw. baronów paliwowych - jest dzierżawcą hali, w której odbywało się podmienianie i mieszanie paliwa.
Pozostałe oskarżone wczoraj osoby uczestniczyły w próbie nielegalnego przejęcia kilkuset ton oleju opałowego, który - składowany w hali pod Malborkiem - był dowodem rzeczowym w śledztwie. Podszywając się pod funkcjonariuszy policji i przedstawiając dozorcy hali sfałszowane pisma prokuratury, oskarżeni próbowali przejąć i odzyskać olej. Czujny dozorca powiadomił o incydencie policjantów z miejscowego posterunku.
W wątku śledztwa paliwowego dotyczącym korumpowania urzędników państwowych zarzuty przedstawiono już kilkunastu policjantom. Funkcjonariusze "drogówki" za stałe wynagrodzenie w wysokości co najmniej tysiąca złotych nie kontrolowali samochodów przewożących nielegalnie wyprodukowane paliwo. Inni policjanci brali łapówki za informowanie "barona" o planowanych i podejmowanych czynnościach służbowych związanych z jego działalnością.
Piotr K., nazywany przez media "królem Sztumu", jest oskarżony przed krakowskim sądem o zorganizowanie i kierowanie grupą zajmującą się obrotem nielegalnym paliwem i spowodowanie strat dla Skarbu Państwa w wysokości co najmniej 218 mln zł. (STRZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?