Osłabione sądeczanki liczą na zwycięstwo

Na półmetku zasadniczej fazy rozgrywek nowosądeczanki z sześcioma punktami na koncie zajmują dziewiątą lokatę, tracąc do piastującego miejsce ósme KPR Jelenia Góra cztery „oczka”. Właśnie zajęcie 8. pozycji gwarantuje grę w fazie play-off. Jest ona celem podopiecznych trenera Dusana Danisa.

Identyczne zadanie stoi przed niedzielnymi rywalkami sądeczanek. Te zamykają stawkę drużyn. Z trzech punktów, które zdobyła Piotrcovia, dwa pochodzą z wygranego 31:30 spotkania z Olimpią/Beskidem. Każda kolejna porażka oddala je od grupy ośmiu czołowych ekip. Jutrzejsze starcie nabiera więc wielkiego dla obydwu stron znaczenia.

Podczas miesięcznej przerwy w rozgrywkach drużyna z Piotrkowa Trybunalskiego wzmocniła się kadrowo, przyszły do niej Vladislava Belmas z Ukrainy oraz Andleja Ivanović z Czarnogóry. W Olimpii/Beskidzie sytuacja jest odwrotna. Prawdopodobnie do końca sezonu ze względów zdrowotnych nie wystąpi rozgrywająca Karolina Płachta. To samo odnosi się do poważnie poszkodowanej w wypadku samochodowym bramkarki Karoliny Szczurek. Znacznie lepiej czuje się na szczęście druga uczestniczka kraksy, skrzydłowa Małgorzata Rączka.

– Gosia trenuje z zespołem i jest nadzieja, że w niedzielę wybiegnie na parkiet – informuje prezes klubu Wiesław Rutkowski. – Zostaliśmy natomiast z jedną tylko bramkarką – Aleksandrą Sach. W trybie awaryjnym zgłosiliśmy do rozgrywek juniorkę Anetę Bargiel, bowiem nie stać nas na wypożyczenie zmienniczki dla Oli. Nie wiadomo, w jakiej dyspozycji znajduje się po mistrzostwach Europy nasza najskuteczniejsza zawodniczka Słowaczka Katarina Dubajova. Mimo tych kłopotów, chcemy wygrać. __