Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostoja Stjepanović o rywalu Cracovii w Lidze Europy

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
fot. Bartek Syta
Ostoja Stjepanović przez dwa sezony grał w Wiśle Kraków. Macedończyk dobrze zna realia futbolu w swoim kraju i przestrzega piłkarzy Cracovii przed lekceważeniem Szkendiji Tetowo.

– Cracovia wylosowała w I rundzie eliminacji Ligi Europy Szkendiję Tetowo. „Pasy” mogą mieć obawy przed tą konfrontacją?
– Przyznam, że już trochę poczytałem w internecie, jak w Tetowie komentuje się wylosowanie zespołu z Polski i generalnie przeważają opinie, że to Cracovia jest faworytem tej konfrontacji. Ale z drugiej strony podkreślają, że zrobią wszystko, żeby przejść do następnej rundy. I choć ja też uważam, że to polski zespół ma więcej szans, to przestrzegałbym przed lekceważeniem Szkendiji, bo w tej drużynie są zawodnicy, którzy naprawdę potrafią grać w piłkę.

– Jak wygląda organizacja tego klubu?
– Od dwóch, trzech lat Szkendija robi systematyczne postępy pod każdym względem. Wzięło się to stąd, że właśnie dwa, trzy lata temu klub przejął Lazim Destani, bardzo bogaty Albańczyk, który wykłada duże pieniądze na Szkendiję. Ściągają piłkarzy za spore, jak na macedońskie warunki pieniądze.

– Można to porównać z warunkami finansowymi, jakie funkcjonują w Polsce?
– Generalnie jest tak, że w polskiej lidze są większe pieniądze niż w macedońskiej. Jeśli jednak wziąć pod uwagę tylko Vardar Skopje i Szkendiję Tetowo, to można powiedzieć, że te dwa kluby systematycznie zmniejszają dystans, jaki dzieli je od polskich klubów. Również pod względem finansowym. Oba te kluby inwestują duże pieniądze nie tylko w macedońskich piłkarzy.

– W Szkendiji grają głównie miejscowi Albańczycy?
– Przede wszystkim, ale jest też np. kilku rodowitych Macedończyków, mają też w składzie Brazylijczyków. Naprawdę, Szkendija ma ciekawy zespół.

– Gwiazdą jest Ferhan Hasani, reprezentant Macedonii. Zna Pan dobrze tego zawodnika?
– Oczywiście, graliśmy razem w reprezentacji. On ostatnio był kontuzjowany, ale do meczów z Cracovią powinien być już zdrowy. To bardzo dobrze wyszkolony technicznie zawodnik. Piłkarze z Krakowa na pewno będą musieli na niego uważać.

– Szkendija gra w macedońskiej ekstraklasie, ale to klub w zasadzie albański, prawda?
– Tak, rzeczywiście tak to wygląda.

– Czy w związku z tym ten klub nie jest zbyt lubiany w Macedonii?
– Tak nie można powiedzieć, bo przecież około 20 procent mieszkańców Macedonii to Albańczycy. I Szkendiji kibicują w zasadzie wszyscy Albańczycy. Myślę, że 99 procent kibiców tego klubu, a może nawet 100 to właśnie oni. Szkendija ma bardzo fanatycznych kibiców, na pewno będą mocno wspierać ten zespół i piłkarze Cracovii muszą się nastawić na gorącą atmosferę, jaka ich czeka. Jest jednak pewien plus dla krakowian, bo mecz zostanie rozegrany nie w Tetowie, a w Skopje. To może być duża różnica, bo w Tetowie gra się bardzo ciężko, atmosfera tam jest mocno fanatyczna. Myślę jednak, że i w Skopje przyjdzie na mecz dużo ludzi. Na pewno na stadionie będzie około 15 tysięcy kibiców i „Pasom” łatwo nie będzie się grało. Zwłaszcza, że tak jak powiedziałem, w Tetowie mocno wierzą, że są w stanie przejść polski zespół.

– Na koniec chciałbym zapytać, co słychać u Pana? Zostaje Pan na następny sezon na Cyprze, gdzie grał Pan w AEL-u Limassol?
– Kontrakt miałem podpisany na pół roku, więc w tym momencie jeszcze nie wiadomo do końca, czy zostanie przedłużony. Zwłaszcza, że AEL ma problemy finansowe. Zobaczymy, jak to się wszystko potoczy. W tym momencie nie wiem jeszcze, gdzie będę grał w nowym sezonie.

– A o powrocie do Polski Pan nie myśli?
– Wszystko jest możliwe, zwłaszcza, że miałem parę telefonów z zapytaniem, czy byłbym chętny wrócić do waszej ekstraklasy.

– Z jakich klubów?
– To na razie nic konkretnego, więc o nazwach nie chciałbym mówić. Jeśli podpiszę kontrakt z którymś z polskich klubów, to wszyscy się o tym na pewno dowiedzą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ostoja Stjepanović o rywalu Cracovii w Lidze Europy - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski