Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostry konflikt w szpitalu

Julita Majewska
Pracownicy pogotowia protestują przeciwko decyzjom dyrekcji o wprowadzeniu nowego regulaminu pracy i redukcji załogi karetki. Dyrektor Teresa Kopczyńska nie zamierza się ugiąć.
Pracownicy pogotowia protestują przeciwko decyzjom dyrekcji o wprowadzeniu nowego regulaminu pracy i redukcji załogi karetki. Dyrektor Teresa Kopczyńska nie zamierza się ugiąć. Archiwum
Dąbrowa Tarnowska. Związki zawodowe z dąbrowskiego szpitala domagają się odwołania szefowej lecznicy. Spór pomiędzy załogą, a dyrekcją zaostrzył się, kiedy okazało się, że ratownicy medyczni otrzymają nowy regulamin pracy. Starosta tylko się przygląda sytuacji.

Na najbliższej sesji rady powiatu w Dąbrowie Tarnowskiej- jak udało nam się ustalić- związki zawodowe działające w dąbrowskim szpitalu zamierzają złożyć wniosek o odwołanie z funkcji dyrektorki placówki Teresy Kopczyńskiej.

Zdaniem pielęgniarek oraz ratowników medycznych jednostka zarządzana jest niekompetentnie. Mimo wielokrotnych prób reorganizacji ciągle przynosi straty, a to odbija się na pacjentach i pracownikach szpitala.

Spór pomiędzy załogą a dyrekcją zaostrzył się w ubiegłym tygodniu, kiedy okazało się, że ratownicy medyczni otrzymają nowy regulamin pracy, który znacznie zmienia ich obowiązki.

W związku z propozycjami dyrekcji, związek zawodowy, chciał wejść w spór zbiorowy z placówką. Złożył odpowiedni wniosek, ale Teresa Kopczyńska go nie przyjęła, nie uznała tej formy protestu.

- Moim zdaniem, jest on nielegalny i nie zamierzam przykładać do tego ręki. Jestem dyrektorem tego szpitala i wydaje mi się, że mam tu jeszcze coś do powiedzenia - podkreśla.

Z tym argumentem nie zgadzają się ratownicy medyczni. Ich zdaniem to właśnie dyrekcja dąbrowskiej placówki łamie wszelkie prawa pracowników. Dlatego sprawę zgłosili do Państwowej Inspekcji Pracy.

- Mamy opinię prawną, która mówi, że takie zmiany w regulaminie są niedopuszczalne- twierdzi Mateusz Wszół, przewodniczący związku ratowników medycznych dąbrowskiego pogotowia. O tym, że dyrekcję placówki trzeba natychmiast zmienić mówią też radni będący w opozycji do starosty powiatu dąbrowskiego.

- Jedynie zmiana władzy może naprawić sytuację. Nie tylko na fotelu dyrektora szpitala, ale i starosty powiatu. Od trzech lat domagamy się reakcji ze strony władzy. Chyba tylko z góry nie widać, że sytuacja jest dramatyczna - mówi Wiesław Krajewski, radny powiatowy z ramienia PiS.

Zdaniem pozostałych radnych opozycji, plan naprawczy, który rzekomo realizuje dąbrowska placówka, jest jak yeti - wszyscy o nim słyszeli, ale nikt go nie widział. Spór z załogą ma być potwierdzeniem fatalnego sposobu zarządzania szpitalem.

Zupełnie inne zdanie w tej sprawie ma dyrektorka szpitala. - Nie rozumiem dlaczego teraz podniosły się głosy sprzeciwu wobec mojej osoby. Od trzech lat powtarzam, że sytuacja finansowa szpitala jest fatalna, a moim obowiązkiem jest zrobić wszystko, żeby szpital wyprowadzić na prostą. Ale z każdej strony ktoś przeszkadza i jeszcze tłumaczy to wszystko dobrem pacjenta - mówi dyrektor Teresa Kopczyńska.

Największy pracodawca

Szpital Powiatowyto największy pracodawca na Powiślu.
Zatrudnia blisko 650 pracowników etatowych (prawie 250 pielęgniarek oraz ponad 20 ratowników medycznych) i kilkudziesięciu lekarzy na kontraktach. Od kilku lat przynosi straty. W ubiegłym roku do zamknięcia budżetu lecznicy zabrakło 1,2 mln zł. Do zapłaty jest też ponad 3 mln zł długu.

Zabrakło lekarza.
Ostatnio na dyżurze w pogotowiu ratunkowym przez 4 godziny nie było lekarza, ponieważ się rozchorował i nie można było znaleźć dla niego zastępcy. Dyrekcja tłumaczy to brakiem lekarzy chętnych do pracy w pogotowiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski