Osuwiska i powodzie pokrzyżowały plany

Przypomnijmy, po powodzi w 2010 r. ujawniło się wiele sporych obszarów osuwiskowych.

Gminy zostały zobowiązane do zaznaczenia ich w planistycznych dokumentach. Miał powstać ogólnopolski System Ochrony Przeciwosuwiskowej. Dla skawińskiej gminy termin opracowania wyznaczono na 2016 r. Władze nie czekały, wiedząc, że zainteresowanie mieszkańców zmianami w planie było bardzo duże i ludzie się niecierpliwili, ponieważ nie mogli budować domów lub sprzedać swoich działek .

Gmina sama, za własne pieniądze, zleciła opracowanie kart osuwiskowych i wyznaczenie obszarów zalewowych.Państwowy Instytut Geologiczny w Krakowie stwierdził w ska-wińskiej gminie 286 osuwisk. Najwięcej jest ich w Radziszowie oraz w Woli Radziszowskiej.Na podstawie kart osuwiskowych przygotowanych przez geologów PIG-u, gmina zleciła opracowanie projektu planu zagospodarowania przestrzennego dla wiosek.

Przyjęcie dokumentu opóźniała decyzja ministra rolnictwa w sprawie odrolnienia gruntów wysokiej klasy. Gdy została wydana - chociaż w mniejszym zakresie, niż gmina wnioskowała - wydawało się, że już nic nie stanie na przeszkodzie w uchwaleniu planu. Rada Miejska zamierzała przyjąć ten dokument w grudniu 2015 r.

Jak poinformował Tomasz Bugajski, kierownik Wydziału Gospodarki Przestrzennej w Urzędzie Miasta i Gminy, okazało się, że termin opracowania Systemu Ochrony Przeciwosuwiskowej dla gminy Skawina został skrócony. Karty dla terenów osuwiskowych przygotowano w jesieni zeszłego roku. Wtedy, gdy procedura planistyczna była już na ukończeniu.

Geolodzy stwierdzili o 130 obszarów z osuwiskami więcej, niż uwzględniono w projekcie planu na podstawie opracowania Państwowego Instytutu Geologicznego. Teraz jest stwierdzonych 416 terenów osuwiskowych o różnym stopniu aktywności. Zwiększono również obszary zalewowe w Radziszowie i Rzozowie.

- W tej sytuacji musimy od nowa rozpocząć procedurę planistyczną, ale zmiany obejmą tylko tereny z nowymi osuwiskami - tłumaczy Tomasz Bugajski.

Wczoraj radni uchwalili nowy harmonogram prac nad planem. Gminę podzielono na dwa obszary. Pierwszy z nich obejmuje część północną, gdzie nie ma osuwisk. To wioski: Borek Szlachecki, Facimiech, Jaśko-wice, Kopanka, Ochodza, Po-zowice, Wielkie Drogi. Dla nich przewiduje się uchwalenie planu w maju. Natomiast tam, gdzie stwierdzono osuwiska, plan powinien wejść w życie pod koniec września. Obejmie sołectwa: Gołuchowice, Grabie, Jurczyce, Krzęcin, Polankę Hallera, Radziszów, Rzozów, Zelczynę, Wolę Radziszowską.

Zdaniem radnego Stanisława Paca, gmina zwlekała z opracowywaniem planu zbyt długo. Osuwiska ujawniły się podczas powodzi w 2010 r. Nie wierzy w podane terminy przyjęcia planów. Za realne uważa listopad-grudzień.

Kierownik Bugajski zaznacza, że projektanci planu nie będą zobowiązani do zgłaszania do opiniowania całego obszaru, tylko miejsc z nowymi terenami osuwiskowymi i obszarami zagrożenia powodziowego. To znacząco skróci procedurę. Jednak władze muszą liczyć się z licznymi uwagami podczas wyłożenia dokumentu, ponieważ ludziom trudno będzie się pogodzić np. z zakazem budowy domów na swoich działkach.

[

](http://www.dziennikpolski24.pl/aktualnosci/studniowki2016/ "<centre></centre>")