Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświadczenia majątkowe. Z polityki da się żyć. I nieco odłożyć

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
W ubiegłym roku Beata Szydło zarobiła 230,5 tys. zł. Dostała również 29,6 tys. diety poselskiej
W ubiegłym roku Beata Szydło zarobiła 230,5 tys. zł. Dostała również 29,6 tys. diety poselskiej Fot. Anna Kaczmarz
Małopolscy parlamentarzyści nie dorobili się fortun w Sejmie i Senacie, ale widać, że należą do ludzi oszczędnych.

Premier Beata Szydło, wicepremier Jarosław Gowin, posłowie Anna Paluch i Ireneusz Raś, senatorowie Stanisław Kogut i Jerzy Fedorowicz - co ich łączy? Od 12 lat są na ogólnopolskiej scenie politycznej. Sprawdziliśmy, jak w tym czasie zmienił się ich status majątkowy.

Od burmistrza do premiera

Obecna premier Beata Szydło do ogólnopolskiej polityki trafiła w 2005 roku. Już wtedy miała dom (246 mkw.), który wyceniała na 300 tys. zł. W 2011 r. dom kosztował 400 tys. zł i do tej pory w tej kwestii nic się nie zmieniło. Posiadane przez nią gospodarstwo rolne (1,16 ha) było kiedyś warte 200 tys. zł i dało roczny dochód w wysokości 500 zł, 6 lat później było droższe o 100 tys., ale zysków już nie przyniosło.

W ciągu 12 lat znacznie zmieniły się zarobki dzisiejszej premier. Jako burmistrz Brzeszcz za 10,5 miesiąca w 2005 r. zarobiła 89 tys. zł brutto. W 2011 r. jej uposażenie poselskie to 99,5 tys. zł rocznie. W najnowszym oświadczeniu majątkowym mowa jest już o blisko 230,5 tys. zł rocznie z tytułu pełnienia funkcji prezesa Rady Ministrów i jeszcze 29,6 tys. zł z diety poselskiej.

Na początku ogólnopolskiej kariery Szydło miała 4-letnią skodę octavię i 5-letnie suzuki swift. Po kilku latach zamieniła te auta na skodę fabię, a w 2011 r. mąż kupił ssangyoung korando. Dziś to jedyne auta państwa Szydłów, ale pani premier na co dzień korzysta z rządowej limuzyny.

Premier należy do osób systematycznie powiększających swe oszczędności. Na rachunkach i kontach bankowych ma 87,6 tys. zł, a gdy w 2005 r. trafiła do Sejmu miała tylko 3 tys. zł. Wartość dodatkowych polis ubezpieczeniowych wzrosła w tym czasie z 33,3 do 162,2 tys. zł. Za to zmalały jej oszczędności w euro... ze 103 do 88.

Nie ma swojego auta

Tak samo długo w „ogólnopolskim obiegu” jak obecna premier funkcjonuje jej zastępca z Krakowa Jarosław Gowin. Ale on do ciułaczy raczej nie należy. 10 lat temu miał na koncie 25 tys. zł, teraz nieco więcej, bo 40 tys. zł. Choć jego zarobki jako polityka stale rosły. Senator Gowin (2002-2007) otrzymywał 76,7 tys. zł wynagrodzenia i 24 tys. diety. Jako poseł Gowin (2011) mógł liczyć na 99 tys. pensji plus dietę. Dziś wicepremier i minister nauki dostaje 185,5 tys. zł, do tego dochodzi 29,5 tys. zł diety poselskiej. W ub. roku otrzymał też 15 tys. zł nagrody.

Oprócz pensji mocno w górę poszła także wartość nieruchomości Jarosława Gowina. Jedno mieszkanie (98 mkw.) dziś jest warte 450 tys. zł, a w 2007 r. obecny minister nauki wyceniał je tylko na 200 tys. zł. Wartość drugiego (40 mkw.) wzrosła w ciągu 10 lat ze 100 do 200 tys. zł.

Wicepremier nie ma własnego samochodu, tak jak Beata Szydło wożony jest autem służbowym. Ale w czasach, gdy nie był wicepremierem, też własnego pojazdu nie posiadał.

Oszczędny poseł

12-letni staż parlamentarny ma także poseł Ireneusz Raś z PO. Ale to w przeciwieństwie do wicepremiera Gowina przykład bardzo oszczędnego polityka.

Gdy w 2005 roku zaczynał karierę posła, miał 85 tys. zł oszczędności. Po dwóch latach na jego kontach było 175 tys. zł. Pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu znowu miał mniej oszczędności, bo tylko 75 tys. zł, ale za to dorobił się domu (180 mkw.) wartego razem z działką 780 tys. zł. Na jego budowę wziął kredyt w wysokości 438 tys. zł.

Na początku kariery politycznej poseł Raś miał dwa samochody - 2-letnią skodę octavię i 5-letniego fiata seicento. Dziś jeździ 5-letnią skodą superB, a żona ma służbową mazdę CX7.

Pensja z emeryturą

Do oszczędnych trzeba też zaliczyć senatora PO Jerzego Fedorowicza, choć w ostatnim czasie jego zasoby nieco zmalały.

Gdy w 2005 r. został posłem, miał w gotówce ok. 200 tys. zł, pod koniec 2011 r. było to już 375 tys. zł, zaś wartość posiadanych przez niego papierów wartościowych wzrosła z 45 do 100 tys. zł. Dziś senator Fedorowicz swoje oszczędności (w gotówce i papierach) wycenia na 400 tys. zł. Do senatorskiego uposażenia (142,4 tys. zł pensji i 30,4 tys. diety) doszła jeszcze emerytura (79,2 tys. zł).

Wierny volkswagenowi

Rozrzutny nie jest też senator Stanisław Kogut (PiS). Dziś ma zgromadzone ok. 190 tys. zł, w pierwszym senatorskim oświadczeniu majątkowym zgłosił, że miał na kontach 45 tys. zł.

Senator Kogut konsekwentnie nie podaje wartości domu (170 mkw.), w którym mieszka. Formalnie to nieruchomość przekazana córce, ona ma prawo mieszkać tam do końca życia. Gdy był jeszcze radnym małopolskiego sejmiku (przed 2005 rokiem), dom stanowił jego własność i wtedy jego wartość szacował na 200 tys. zł.

Senator z okręgu nowosądeckiego jest też wierny marce samochodowej. W 2008 roku jeździł volkswagenem passatem (rok produkcji 2001), teraz ma takie samo auto, ale z roku 2009. Jako radny sejmiku jeździł vw golfem.

Cenny instrument

Z kolei przykład posłanki Anny Paluch z PiS mógłby dowodzić, że zawodowy polityk nie może nic odłożyć. Gdy w 2005 r. dostała się do Sejmu, nie miała żadnych oszczędności, tak samo jest teraz. Przez 12 lat zgromadziła jedynie 20 tys. zł w III filarze ubezpieczenia emerytalnego.

Posłanka nie ma własnego mieszkania czy domu, ale inwestuje w nieruchomości gruntowe. Gdy zaczynała karierę na ogólnopolskiej scenie politycznej, była współwłaścicielką działki leśnej (1 ha). Potem kupiła dwie działki budowlane (0,08 i 0,07 ha), ale na ich zakup wzięła kredyt w banku.

Zmieniła starą toyotę yaris na nowszą (dziś 4-letnią). Jako wartościową ruchomość od lat podaje... fortepian.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wybudują nowy pas startowy na lotnisku w Balicach

Źródło: dziennikpolski24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski