MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pacjent leczony statystycznie

Redakcja
Fot. archiwum
Fot. archiwum
Medycyna rozwija się w niespotykanym dotąd tempie. Powstają nowe leki, nowe sposoby leczenia, przeprowadza się tysiące badań. Jednocześnie decyzje dotyczące finansowania technologii medycznych ze środków publicznych są ważnymi decyzjami w większości systemów opieki zdrowotnej. W jaki sposób instytucje zarządzające zdrowiem społeczeństwa z tej ogromnej liczby napływających doniesień mogą wybrać procedury najbardziej skuteczne i bezpieczne, a jednocześnie ekonomicznie opłacalne?

Fot. archiwum

Rozmowa z GRZEGORZEM NOGASEM, prezesem Stowarzyszenia CASPolska

- Pomaga im w tym statystyka i matematyka. W tej chwili udział statystyki i matematyki, m.in. w procesie podejmowania decyzji dotyczących leczenia jest wręcz podstawowy. Powstała w 2005 r. Agencja Oceny Technologii Medycznych, pełniąca funkcję opiniująco-doradczą dla Ministra Zdrowia, opiera się na raportach, które powstają dzięki statystyce, matematyce i modelowaniu. Wszystko po to, aby w przejrzysty sposób podejmować decyzje. Raporty opierają się na wiarygodnych danych medycznych, społecznych i ekonomicznych dotyczących nowej technologii medycznej.

- Jak to wygląda w praktyce?

- Nowa technologia w pierwszej fazie często jest przeceniana. Płatnik, który jest dysponentem środków publicznych musi podjąć decyzję, czy nowa metoda leczenia jest skuteczna i czy powinna być finansowana ze środków publicznych. Nowy lek może być skuteczny tylko dla części pacjentów z daną chorobą. Wpływają na to takie czynniki, jak wiek, płeć, dodatkowe schorzenia, zaawansowanie choroby czy uwarunkowania genetyczne. Jak więc odpowiedzieć na to pytanie, jeśli rocznie publikuje się kilka tysięcy artykułów dotyczących konkretnej jednostki chorobowej? Na jakiej podstawie podjąć decyzję? Które z opublikowanych badań są wiarygodne i pozwolą odpowiedzieć na pytanie, czy nowa metoda lub lek przyniesie oczekiwaną poprawę zdrowia?

- Przecież badania naukowe z definicji powinny być rzetelne i wiarygodne.

- Zdroworozsądkowe myślenie jest tutaj kłopotliwe, ponieważ pomiędzy tymi badaniami, naukowymi doniesieniami istnieją dość duże rozbieżności. Generalnie chodzi o to, że rzadko kiedy nowa metoda, nowy lek podnoszą radykalnie skuteczność leczenia. Takich sukcesów współczesna medycyna w ostatnim okresie odnosi niewiele. Charakterystyczne jest to dla onkologii, gdzie większość nowo wprowadzanych leków nieznacznie przedłuża życie chorym. Badania z różnych ośrodków klinicznych nieznacznie się różnią, a poprawa efektywności jest niewielka przy ogromnych kosztach nowej metody. Opracowanie i wprowadzenie nowego leku kosztuje ok. miliard dolarów. Płatnik podejmując decyzję o finansowaniu lub nie nowej metody podlega ogromnej presji. Z jednej strony presja producenta leku i nadzieja pacjentów, a z drugiej odpowiedzialność za pieniądze publiczne. Dlatego statystyka i matematyka pozwalają najpełniej wykorzystać efekty kosztownych badań naukowych. Do ich analizowania można używać różnych metod, np. metaanalizy. My najczęściej wykorzystujemy formę metanalizy przegląd systematyczny.

- Na czym polega ta metoda?

- Podczas przygotowania przeglądu systematycznego należy dobrze i precyzyjnie zadać pytanie, np., jaki nowotwór chcemy leczyć, w jakiej fazie rozwoju choroby, jaki chcemy osiągnąć cel, czy np. przedłużenie życia pacjenta, czy tylko poprawę jego komfortu życia. Następnie musimy zgromadzić wszystkie wiarygodne badania na ten temat. Korzystając z wiedzy i narzędzi statystycznych musimy krytycznie ocenić prawdziwość tych badań. Po przeanalizowaniu wszystkich danych opracowujemy wyniki w postaci wykresów i tabel. Stanowi to podstawę do dyskusji i wniosków. Można powiedzieć, że jest to badanie łączące wyniki wszystkich wiarygodnych badań w danej chorobie. Metaanaliza jest bowiem procesem połączenia wyników różnych badań przy zastosowaniu metod statystycznych. Nie zbieramy nowych danych, tylko łączymy wyniki z badań już przeprowadzonych. Chcemy odpowiedzieć na pytanie, które badania są prawdziwe? Czy pięćdziesiąt badań przeprowadzanych na małej grupie pacjentów, które pokazywały, że nowy lek przedłużył im życie o 3 miesiące, czy badania dużych grup chorych mówiące o przedłużeniu życia zaledwie o miesiąc. Zanim jednak przystąpimy do analiz statystycznych, na początku przeprowadzamy weryfikację, to znaczy odrzucamy z kilku tysięcy badań te, które są nieprawidłowo skonstruowane lub występują w nich jakiekolwiek wątpliwości metodologiczne.
- Czyli znając dane statystyczne, płatnik - publiczny czy prywatny - już wie, że może wydawać pieniądze na nową procedurę, ponieważ jest duże prawdopodobieństwo, iż wynik, który zostanie osiągnięty w leczeniu pacjenta, będzie zbliżony do wyniku podanego w badaniu?

- Tak, statystyka medyczna pomaga podejmować płatnikowi decyzje. Ma on ułatwiony wybór, jego decyzja powinna być racjonalniejsza. Gdy koszty leczenia rosną, płatnik musi zadecydować: czy np. milion złotych publicznych pieniędzy przeznaczyć na finansowanie kilku przeszczepów serc, wyleczyć z grzybicy kilka tysięcy dzieci, czy wprowadzić profilaktyczny program badań mammograficznych. My to wszystko wyliczamy, a płatnik decyduje i bierze odpowiedzialność za efekty swych decyzji.

- Obecnie coraz częściej mamy do czynienia z chorobami przewlekłymi. W jaki sposób, w perspektywie wieloletniego leczenia, statystyka medyczna może pomóc lekarzom?

- W leczeniu choroby przewlekłej, trwającym np. 20-30 lat, prawdopodobnie kilkakrotnie zmienią się metody terapii oraz stosowane leki, a kilkudziesięciu specjalistów podejmie kilka tysięcy decyzji. Lekarz, nawet najlepszy, nie jest w stanie przewidzieć, co się będzie działo w przyszłości; może go wspomóc właśnie statystyka medyczna. Z tej liczby decyzji, z ilości uwarunkowań, informacji, badań, które są prowadzone przez całe życie pacjenta statystyka medyczna przewiduje prawdopodobny scenariusz przebiegu choroby i wybiera taką strategię postępowania, która będzie najbardziej efektywna. Zbudowany na tej podstawie model przebiegu choroby i leczenia będzie podstawowym narzędziem wspomagającym terapię. Jeśli pojawi się nowa metoda, nowa technologia, to strategia terapeutyczna będzie się automatycznie zmieniała.

- Statystyka medyczna jest to więc wskazówka, drogowskaz podpowiadający, że w konkretnej sytuacji chorobowej najrozsądniej byłoby zastosować tę, a nie inną terapię. Czy jednak wśród tych obliczeń i analiz jest miejsce dla indywidualnego pacjenta? Czy chory człowiek nie zatraca się w tej statystyce i matematyce? Lek, który służy statystycznej większości, nie musi służyć konkretnemu Kowalskiemu.

- Systemy opieki zdrowotnej na świecie, mimo swej różnorodności, w sumie są do siebie dość podobne. Zawsze ktoś podejmuje decyzje, jakie terapie są dla pacjentów skuteczne i bezpieczne, ale względnie tanie, co się im należy, a co nie należy. Nie możemy zrezygnować z ubezpieczenia zdrowotnego i płacić z własnych pieniędzy za leczenie. Koszt operacji może wynosić 50 tys. złotych, a koszt leczenia powikłań może dojść do miliona złotych. W praktyce musimy przynależeć do instytucji ubezpieczeniowej, obojętne, prywatnej lub publicznej, czy budżetu państwa. W tych miejscach zawsze będzie urzędnik, który musi podejmować decyzje, w związku z czym spada na niego ogromna odpowiedzialność. Kiedy urzędnik dostaje do ręki narzędzia statystyczne, które pokazują, że prawdopodobnie dana substancja, metoda lub diagnostyka jest lepsza niż wcześniejsza, to będzie podejmował racjonalne decyzje zgodnie z dowodami naukowymi. Oczywiście, w indywidualnym przypadku, ze wskazań medycznych, lekarz musi dopasować procedury i leki do konkretnego pacjenta, to pozostaje poza wszelką dyskusją. Kiedy jednak podejmuje decyzję odmienną niż wynika z naszych propozycji, powinien oprzeć to na wiarygodnych dowodach naukowych, a nie tylko intuicji.
- Jak będzie wyglądała opieka medyczna w przyszłości?

- Medycyna idzie w kierunku tworzenia systemów monitorujących stan naszego zdrowia, zbierających dane o nas i naszej rodzinie oraz tworzeniu symulatorów zdarzeń zdrowotnych w ciągu naszego życia. Dane medyczne pacjentów, wraz z badaniami genetycznymi, już od dzieciństwa będą wprowadzane do komputera i analizowane pod kątem ryzyka wystąpienia określonych chorób. Stwierdzenie np. genetycznych predyspozycji do danej choroby pomoże pacjentowi zmodyfikować styl życia, odżywiania itd., aby zminimalizować ryzyko zachorowania. Pozwoli także wcześniej zauważyć ewentualne symptomy choroby, częściej wykonywać badania kontrolne itp. Zminiaturyzowane urządzenia diagnostyczne połączone z osobistym komputerem i Internetem będą mierzyć ciśnienie, akcję serca, wykonywać podstawowe analizy. Prawdopodobnie opieka medyczna w przyszłości będzie wykonywana bez kontaktu bezpośredniego z pacjentem. W Wielkiej Brytanii kilka miesięcy temu wydano pozwolenie na prowadzenie praktyki lekarskiej przez Internet. Na razie ten sposób leczenia dotyczy pacjentów wcześniej zarejestrowanych i chorych na choroby chroniczne. Mamy tutaj praktyczne zastosowanie statystyki i Internetu. Komputer analizując stan zdrowia pacjenta będzie ostrzegał lekarza przed prawdopodobieństwem pogorszenia stanu zdrowia chorego i w razie kryzysu zdrowotnego, zaleci mu interwencję. Nasza wiedza wpływa na obniżenie kosztów leczenia i poprawę jego efektywności. Obecnie taki model opieki medycznej jest weryfikowany w opiece nad ludźmi starszymi, w przyszłości prawdopodobnie będzie udziałem każdego z nas.

Rozmawiała: Dorota Dejmek

STOWARZYSZENIA CASPOLSKA

Stowarzyszenie jest częścią międzynarodowej organizacji Caspinternational, zajmującej się edukacją lekarzy, urzędników oraz pacjentów. Skupia się na podstawach naukowych podejmowanych decyzji w systemie opieki zdrowotnej. Misją organizacji jest zachęcanie pacjenta do nowej postawy wobec leczenia i zdrowia. - Według nas nasze zdrowie jest zbyt poważną sprawą, żeby je bezkrytycznie zostawić lekarzowi czy urzędnikowi - mówi prezes Grzegorz Nogas i dodaje: - Mamy obowiązek posiadać podstawową wiedzę o naszym zdrowiu i chorobach oraz metodach leczenia. Negatywne skutki zaniechania terapii ze względów finansowych, czy też tania, a nieskuteczna terapia dotykają nas i nasze rodziny, a nie lekarza lub urzędnika. Stowarzyszenie uczy metod analizowania informacji o naszej chorobie. Szczególnie zainteresowani jesteśmy onkologią, ponieważ w zakresie skuteczności leczenia Polska jest na poziomie najbiedniejszych krajów europejskich spoza UE.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski