Bezcenne fotografie, a także zestaw drobnostek należących do artystyki, przywiózł ze stolicy od BogusławaKaczyńskiego prezes TMSS Andrzej Długosz.
Bogusław Kaczyński pisze książkę o Adzie Sari z której promocją chce przyjechać do Starego Sącza. Bogatą kolekcję materiałów źródłowych - w tym wspomnianych fotografii, listów i dokumentów miał w depozycie od bratanka sopranistki - Piotra Szayera zamieszkałego na stałe w Stanach Zjednoczonych.
Zgodnie z życzeniem krewnych śpiewaczki, pamiątki docelowo miały trafić do Starego Sącza. Tak stanie się także z listami i depeszami Ady Sari do rodziców, którymi wciąż opiekuje się Bogusław Kaczyński korzystając z nich przy pracy nad książką.
- Pan Kaczyński zaakceptował pomysł, aby centrum dokumentujące życie i karierę artystyczną Ady Sari znajdowało się u nas, w Starym Sączu - mówi Andrzej Długosz. - Obiecał też, że po napisaniu książki przekaże nam również pamiątki, które są jego prywatną własnością, a które w większości kupował na licytacjach zagranicą.
Pierwszy zestaw pamiątkowych zdjęć i przedmiotów starosądeczanie otrzymali od Piotra Szayera jeszcze w ubiegłym roku. Było wśród nich m.in. osiem płyt gramofonowych z lat 20. i 30. dwudziestego stulecia, fotografie z ostatnich lat życia artystki, testament w którym zapisała dwa tysiące złotych klasztorowi sióstr klarysek oraz listy od Stefana Heine, poety (1909-1972), który przyjaźnił się z Adą Sari, Ireną Solską i Ireną Eichlerówną.
Iwona Kamieńska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?