Miały być kilkumiliardowe oszczędności, a udało się wygospodarować jedynie 24 mln zł
PiS szedł do władzy z programem zakładającym m.in. likwidację funduszy, agencji i urzędów, bądź łączenia kilku instytucji w jedną. Miało to przynieść tylko w ubiegłym roku 2 mld oszczędności w budżecie państwa, a w tym jeszcze większe.
Dotychczas udało się wywiązać jedynie z dwóch przyrzeczeń dotyczących ograniczenia wydatków na działalność instytucji państwowych. 1 kwietnia 2006 r. przestało istnieć Rządowe Centrum Studiów Strategicznych (choć rząd najpierw obiecywał, że RCSS zakończy działalność 31 grudnia 2005 r.). Jednak likwidacja RCSS spotkała się z krytyką. Na przykład prof. Mirosław Stec, prawnik z Uniwersytetu Jagiellońskiego, były przewodniczący Rady Służby Cywilnej, przekonuje, że pozbawianie się przez rząd wewnętrznej instytucji doradczej - jaką było RCSS - i zdanie się na ośrodki zewnętrzne może przynieść więcej szkód niż pożytku.
Pozbycie się RCSS pozwoliło - według szacunków rządu - zaoszczędzić ok. 4 mln zł.
Rząd zlikwidował również oddzielny Urząd Służby Cywilnej, co miało - jego zdaniem przynieść 20-milionowe oszczędności. W ocenie jednak absolutnej większości fachowców, skutki pozbycia się tej instytucji okażą się bardzo niedobre, ponieważ zamiast bezpartyjnych urzędników kluczowe stanowiska w administracji publicznej pełnić będą partyjni biurokraci.
Agencja Nieruchomości Rolnych w zamyśle obecnej władzy miała zostać przekształcona w Fundusz Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa. Jego zarządzaniem miał kierować departament banku ziemi w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Na samej tej operacji mamy zaoszczędzić w 2007 r. 110 mln zł.
W 2006 r. ANR zatrudniała - w przeliczeniu na pełny etat - 960 osób. W tym ma ich być mniej o 30, ale na ich pensje z kasy państwa przeznaczonych zostanie tyle samo pieniędzy co w ubiegłym roku. Koszty utrzymania agencji wyniosą w tym roku blisko 120 mln zł.
Wojskowa Agencja Mieszkaniowa miała zakończyć swój żywot 1 lipca 2007 r. Tak się jednak nie stanie. W 2006 r. z budżetu agencja dostała 312,8 mln zł. W tym otrzyma - 317 mln zł, choć zatrudnienie w niej spadnie z 1838 do 1448 osób (w przeliczeniu na pełne etaty). Przypomnijmy, że rząd niecały rok temu szacował, że w 2007 r. na działalności Wojskowej Agencji Mieszkaniowej zaoszczędzi 15 mln zł.
Agencja Mienia Wojskowego miała zostać "radykalnie zmniejszona lub zlikwidowana" - czytamy w oficjalnym dokumencie rządowym. Tylko z tytułu mniejszego zatrudnienia w 2007 r. agencja miała zaoszczędzić 5 mln zł. Tymczasem w 2005 r. w Agencji Mienia Wojskowego pracowało (w przeliczeniu na pełne etaty) 414 osób, w 2006 r. - 475. W grudniu tego roku zatrudnienie ma wynieść... 520 pełnych etatów, czyli o 45 więcej niż rok wcześniej. __
Ponad rok temu rządzący chwalili się, że w 2007 r. zaoszczędzą co najmniej 6,5 mln zł w konsekwencji zlikwidowania delegatur ministra Skarbu Państwa. 13 delegatur funkcjonuje do dzisiaj, choć trzy pierwsze miały zniknąć jeszcze przed końcem 2005 r.
Planowano również likwidację Urzędu ds. Repatriacji i Cudzoziemców, który miał od tego roku działać w ramach MSWiA jako odrębny departament. W 2006 r. koszt funkcjonowania Urzędu ds. Repatriacji i Cudzoziemców wynosił 18,1 mln zł. W tym roku budżet tego urzędu wynosi prawie 21,5 mln zł.
Rząd obiecywał, że w wyniku jego działań pracę straci co najmniej co dziesiąty urzędnik państwowy. Zwolnienie takiej armii ludzi miało przynieść oszczędności rzędu 550 mln zł. Zarówno Kazimierz Marcinkiewicz, jak i Jarosław Kaczyński zwracali uwagę na to, że w Polsce lawinowo przybywa pracowników administracji. W 2000 r. było ich 822 tys. (wszystkich, czyli zarówno znajdujących się na budżetowym wikcie, jak i pozostałych), a cztery lata później - 873 tys., czyli co roku rocznie liczba urzędników rosła przeciętnie o niecałe 12 tys. W 2006 r. przybyło ich również mniej więcej tyle samo.
Z faktu, że w tegorocznym budżecie wydatki na administrację będą o 6 proc. wyższe niż w zeszłym, można wnosić, iż znowu przybędzie kilka tysięcy urzędników.
Przypomnijmy również, że PiS zapowiadało likwidację Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Zamiast pomysłów nowelizacji konstytucji, żeby tę instytucję usunąć, w tegorocznym budżecie dla KRRiTV zapisano prawie 11 mln zł, czyli o prawie 15 proc. więcej niż w 2006 r.
WŁODZIMIERZ KNAP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?