Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parada z zakazem plucia

TYM
Kolumna złożona z 13 wagonów tramwajowych (10 składów) różnych typów oraz autobusu jelcz "ogórek" uczestniczyła we wczorajszej Wielkiej Paradzie Tramwajów MPK w Krakowie.

Gracówka, wiedeńczyk, ogórek...

Kolumna złożona z 13 wagonów tramwajowych (10 składów) różnych typów oraz autobusu jelcz "ogórek" uczestniczyła we wczorajszej Wielkiej Paradzie Tramwajów MPK w Krakowie.

   Parada została zorganizowana z okazji 130-lecia komunikacji miejskiej w Krakowie oraz święta miasta. Według szacunkowych wyliczeń kolumna miała długość około 685 metrów (uwzględniając 50-metrowe odstępy między tramwajami). Sznur pojazdów wyruszył przed godz. 11 z zajezdni Podgórze, następnie skierował się pod halę "Korony" i ulicą Krakowską, Stradomską, św. Gertrudy, naokoło Plant, Piłsudskiego dotarł do Cichego Kącika, skąd z powrotem, tą samą trasą, wrócił do zajezdni Podgórze. Kolumna zatrzymywała się na wyznaczonych przystankach, gdzie do wagonów wsiadały grupy aktorów, odgrywających historyczne scenki. Do tramwajów chętnie również wsiadali krakowianie i turyści.
   Kolumnę otwierały i zamykały zabytkowe samochody: DKW z 1939 r. i mercedes 170V z 1936 r. Wśród tramwajów na przedzie jechał model "SN1-37" (długość - 10,65 m, szerokość - 2,2 m, ilość miejsc - 56, w tym 24 siedzące, prędkość maksymalna - 40 km/h) potocznie nazywany "gracówką", ponieważ część wagonów wyprodukowano w austriackim mieście Graz. Pierwsze tego typu wagony pojawiły się w Krakowie w 1912 r. i eksploatowano je do 1969 r. Uwagę pasażerów zwracały napisy nad drzwiami, informujące o zakazie plucia. Interesowano się też pojemnikiem z piaskiem, znajdującym się obok stanowiska motorniczego.
   - W tym pojeździe największe problemy są z hamowaniem, trzeba mieć wyczucie. Nie zawsze wystarczy użycie hamulca na korbę. W przypadku śliskiej nawierzchni trzeba sięgnąć po piasek. Umieszcza się go w odpowiednim otworze, naciska przycisk w podłodze i piasek wysypuje się na tory - wyjaśniał prowadzący tramwaj Stanisław Zabagło, motorniczy MPK z 29-letnim stażem.
   W paradzie uczestniczył również m.in. tramwaj typu E1 nazywany "wiedeńczykiem" (dł. - 20,3 m, szer. - 2,2 m, miejsc - 105, w tym 40 siedz., pręd. maks. - 65 km/h). Pojazdy tego typu jeżdżą w Wiedniu od 1966 r. Krakowskie egzemplarze, zakupione w 2004 r., pochodzą z lat 70. MPK dysponuje 10 takimi wagonami. Można je spotkać na liniach nr 7 i 22. Zobaczyć można było również m.in. wagony typu: SN2 z przyczepą (eksploatację zakończono w 1976 r.), pochodzące z Norymbergi wagony: "T4-127" (zakończono eksploatację w 2002 r.), GT6 (wyprodukowane w pierwszej połowie lat 60, można je spotkać na większości linii tramwajowych). Był też jeżdżący obecnie po krakowskich ulicach wagon typu 105N (pojawił się w 1975 r., dł. - 13,5 m, szer. - 2,4 m, miejsc - 125, w tym 20 siedz., pręd. maks. - 70 km/h). Tramwaje tego typu, charakteryzujące się kanciastą budową, w liczbie 311 stacjonują w zajezdniach w Podgórzu i w Nowej Hucie. Nie zabrakło również pierwszego w Krakowie tramwaju niskopodłogowego "NGT6" (dł. 26 m, szer. - 2,4 m, miejsc - 182, w tym 76 siedz., pręd. maks. - 75 km/h), popularnie nazywanego "bombardierem", który na krakowskich ulicach pojawił się w 1999 r.
   Wielkim powodzeniem cieszył się autobus jelcz, potocznie nazywany "ogórkiem". Po Krakowie jeździł on w latach 1963-85. Mógł przewieźć 83 pasażerów (30 na miejscach siedzących) i rozwijał prędkość do 75 km/h.
   - Na tamte czasy to był bardzo porządny pojazd. Ciężko kręci się w nim kierownicą, ale można się do tego przyzwyczaić - stwierdził Władysław Kwiatek, emerytowany kierowca MPK, który "ogórkiem" jeździł przez 11 lat, a w ubiegłym roku jego zabytkową wersją dojechał na paradę w Dreźnie. (TYM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski