Grupa zakopiańskich przedsiębiorców zaskarżyła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie uchwałę o powołaniu Parku Kulturowego na Krupówkach.
Nowe przepisy, uchwalone we wrześniu 2015 r. przez radę miasta, kłócą się, zdaniem biznesmenów, z wolnością działalności gospodarczej. - Będziemy bronić Parku Kulturowego jak niepodległości - odpowiadają radni spod Giewontu.
Nieestetyczny deptak
Przegłosowana po miesiącach debat i konsultacji społecznych uchwała ma wejść w życie 1 lipca tego roku. Stworzono ją, żeby poprawić estetykę reprezentacyjnego deptaku i usunąć z niego krzyczące, kiczowate reklamy, mimów, grajków czy zwykłych naciągaczy.
- To prawo trzeba wprowadzić, ponieważ obecnie Krupówki są naprawdę brzydkie - zauważa Marek Trela, turysta z Warszawy. - Wielkie tablice i pstrokate neony zasłaniają ładne budynki. Wszystko to sprawia wrażenie bałaganu. Moi zakopiańscy znajomi mówią, że to Bangladesz.
Był za, a jest przeciw
Nowe prawo nie wszystkim się podoba. Część zakopiańskich przedsiębiorców, mających lokale przy Krupówkach, zaskarżyło uchwałę o jego powołaniu.
Jedną z takich osób jest Dariusz Gryniewicz, współwłaściciel kilku restauracji przy deptaku. - Nasza firma nie zgadza się z zapisami uchwały o powołaniu Parku Kulturowego, bo blokują nam m.in. formę reklamy i nakładają spore koszty nie dając nic w zamian - zaznacza Gryniewicz.
Wśród przeciwników Parku są również ludzie, którzy wcześniej byli entuzjastami jego wprowadzenia. To m.in. Krystian Morawetz, prowadzący z ojcem zakład fotograficzny.
- Na razie złożyłem tylko odwołanie do Urzędu Miasta - zastrzega Krystian Morawetz.
Napisał, że Park nie może powstać, ponieważ m.in. zabrania otwierania punktów handlowych na prywatnym terenie. - To blokowanie wolności prowadzenia działalności gospodarczej - przekonuje. - Popierałem wprowadzenie Parku, ale teraz jestem mu przeciwny, bo zapisy uchwały poszły w złą stronę. Miały regulować wizualną reklamę na Krupówkach, a w rzeczywistości wyszło tak, że wyrzucamy z deptaku handlujących. Na to nie mogę się zgodzić.
Władza odpowiada
Władze Zakopanego nie zamierzają ustąpić. - Mam świadomość, że nie wszyscy są zadowoleni z nowego prawa. Rozumiem ich, ale nie zrezygnujemy z wprowadzania Parku Kulturowego - podkreśla burmistrz Leszek Dorula. - Konsultowaliśmy nowe przepisy z właścicielami nieruchomości, uchwała została podjęta zgodnie z prawem. Dlatego liczę, że sąd będzie po naszej stronie. Kiedy wyczyścimy Krupówki, to przedsiębiorcy tylko na tym zyskają.
Spokojny o wejście w życie uchwały jest również Bartłomiej Bryjak, zakopiański radny.
- Za długo nad nią pracowaliśmy. Jeśli sąd każe nam poprawić, to tak zrobimy. O całkowitym wycofaniu pomysłu mowy jednak nie ma - kwituje.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?