Parkuj i jedź pociągiem

- Na gminnych drogach jest spory ruch samochodowy. Do Krakowa jeżdżą auta z różnych kierunków, na przykład z Myślenic i Wieliczki. W Świątnikach kierowcy mogą zostawiać swoje pojazdy i przesiąść się do komunikacji publicznej - mówi Witold Słomka, burmistrz świątnickiej gminy i członek Zarządu Stowarzyszenia "Metropolia Krakowska".

Organizacja ta zrzesza Kraków i 14 ościennych gmin, z których 11 leży w powiecie krakowskim. Stworzyły one Stowarzyszenie, by wspólnie działać w różnych obszarach życia i razem pozyskiwać pieniądze z nowych unijnych programów do 2020 r.

W ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych na zadania komunikacyjne przeznaczone są 63 mln zł dla wszystkich gmin powiatu krakowskiego. To pieniądze związane głównie z ekologicznym transportem, m.in. na stworzenie centrów komunikacyjnych z parkingami. Chodzi o to by jak najmniej aut jechało do Krakowa. Ma to zmniejszyć korki w mieście i emisję spalin do atmosfery. Opracowania przewidują też budowę ciągów pieszo-rowerowych, by promować jazdę na rowerach. Będą na nie miejsca ze stojakami.

W Świątnikach Górnych powstanie dwupoziomowy parking "Park&ride", który ma już opracowaną gotową koncepcję. Górna część będzie stanowiła płytę Rynku. Na parking przeznaczono działkę przy drodze powiatowej. Będzie też sąsiadował z budowanym teraz parkiem rekreacyjnym.

Podobne miejsca będą zbudowane także przy stacjach kolejowych, m.in. w gm. Kocmyrzów-Luborzyca, w Skawinie oraz w Zabierzowie. Tam kierowcy już mogą zostawiać samochody, przesiadać się do pociągu i jechać do Krakowa z jednym biletem aglomeracyjnym. Jednak te parkingi nie zostały jeszcze odpowiednio zagospodarowane, a są tylko miejscami utwardzoną nawierzchnią.

Natomiast przez gminy Czernichów i Liszki nie przebiegają linie kolejowe. Punkty przesiadkowe mają powstać w centrach tych miejscowości.

Budowa parkingów w ramach ZIT-ów ma ruszyć na początku przyszłego roku. Optymistyczny wariant przewiduje początek prac jeszcze pod koniec tego roku.

Nie wiadomo, jak potoczą się losy budowy w Skawinie, gdzie "Park&ride" wyznaczono przy dworcu kolejowym.
Władze włożyły sporo wysiłku, by przejąć ten obiekt i inne nieruchomości od kolei, by je odpowiednio urządzić. Ma powstać miejsce dla 500 samochodów i przystanki autobusowe. Województwo małopolskie przyznało gminie na tę inwestycję 20 mln zł dotacji.

Jednak samorządowcy zrezygnowali z dofinansowania, bo kolej nie zbudowała zapowiadanej łącznicy między Krzemionkami a Zabłociem w Krakowie. Dzięki niej pasażerowie jadący od strony Skawiny, chcąc dostać się do centrum Krakowa, nie musieliby przesiadać się w Płaszowie, lecz mogli jechać bezpośrednio do Dworca Głównego.

- Bez tej łącznicy parking nie ma sensu, bo ludzie nie będą sobie utrudniać dojazdu i zostawiać samochodów na parkingu, by jechać dłużej pociągiem - mówi Paweł Kolasa, burmistrz Skawiny. Zaznacza, że gmina jest przygotowana do budowy miejsca postojowego.

Łącznica miała być gotowa w 2014 r. Teraz kolejarze przystąpili do pracy.