Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Pasy” nie zdały generalnego egzaminu przed rozpoczęciem wiosny

Jacek Żukowski
Piłka nożna. Zamiast łatwej wygranej i spokojnego czekania na mecz ze Śląskiem, Cracovia przegrała z I-ligowcem, a trener Robert Podoliński ma ból głowy.

GKS Tychy 3 (0)
Cracovia 1 (0)

Bramki: 1:0 Bąk 58, 1:1 Kapustka 60, 2:1 Bąk 62, 3:1 Kowalczyk 71.

GKS: Przyrowski – Gieraga (63 Grzybek), Porębski, Omić, Mączyński – Rutkowski (46 Szczęsny), Biskup (70 Wrana), Dymowski (46 Kosiec), Grzeszczyk (74 Sardżweladze), Wodecki (46 Radzewicz) – Bąk (70 Kowalczyk).

Cracovia: Pilarz (46 Stępniowski) – Rymaniak (46 Deleu), Żytko, Polczak (46 Sretenović) – Nykiel (46 Wdowiak), Kapustka (69 Cetnarski), Dąbrowski (69 Covilo), Marciniak – Rakels (59 Zjawiński), Jendrisek (80 Vojtus), Dialiba (46 Szeliga).
Trener Robert Podoliński, nie wystawił „żelaznej” jedenastki, tylko sprawdzał jeszcze kilka wariantów gry. „Pasy” traciły bramki w dziecinny sposób.

Pierwszą zdobył Jakub Bąk, dobijając piłkę do siatki po rzucie wolnym. Po chwili odpowiedziały ładną akcją Dariusza Zjawińskiego z Bartoszem Kapustką. Obrońcy jednak ponownie nie upilnowali Bąka i ten głową zdobył drugiego gola. Krakowian pogrążył Maciej Kowalczyk, który wygrał pojedynek biegowy ze Sretenem Sretenoviciem i w sytuacji sam na sam pokonał Krystiana Stępniowskiego.

Szkoleniowiec Cracovii, zamiast dostać odpowiedź na kluczowe pytania odnośnie składu, będzie musiał rozwikłać jeszcze wiele zagadek. Skład „Pasów” nie był optymalny, bo nie zagrał Marcin Budziński, który ma delikatne zapalenie mięśnia. – Tłumaczenie naszej słabszej postawy brakiem Marcina byłoby przesadą – mówi trener Cracovii.– Liczę na to, że zespół z nim w składzie będzie mocniejszy.

Nie ma żadnej obawy, że mógłby nie wystąpić w niedzielę. Nie w pełni sił byli Miroslav Covilo i Sreten Sretenović. Zagrali więc mniej, zwłaszcza Miro, bo na sztucznej nawierzchni nie byłoby wskazane ich forsować. Jedynym pozytywem z tego meczu jest to, że nikt nie doznał kontuzji. Innych nie jestem w stanie znaleźć.

Przepraszam, jeszcze warta podkreślenia jest strzelona bramka, co nie zdarzyło się nam dawno... Dużym zaskoczeniem jest dla mnie postawa linii obrony. Popełniliśmy identyczne błędy, jak podczas sparingów z mocnymi rywalami w Turcji. Sytuacje, w jakich traciliśmy gole, to są „futbolowe jaja”. Albo brak komunikacji, albo błąd w ocenie sytuacji przez bramkarza.

Zabrakło nam odpowiedzialności, a mecz ze Śląskiem będzie tego wymagał. Nieco lepsi piłkarze, z całym szacunkiem dla Tychów, wystąpią przy ul. Kałuży. Zmian było dużo, ale były one wymuszone przez różne problemy kadrowe, jakie mamy.

W Cracovii zagrał Słowak Jakub Vojtus, testowany jeszcze przed wyjazdem Cracovii na obóz do Turcji. W najbliższych dniach krakowianie powinni pozyskać tego zawodnika.

– Liczę na to, że dogadamy się i przynajmniej na pół roku Kuba z nami zostanie – mówi szkoleniowiec. – To taki piłkarz, z którym warto zaryzykować umowę. Ma ciekawe CV. Jeszcze szukamy innych piłkarzy, trwają negocjacje.

W niedzielę o godz. 15.30 krakowianie zagrają mecz ligowy ze Śląskiem Wrocław.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski