Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pawlusiński obudził pająki

Redakcja
O piłkę walczą zawodnicy Termaliki Bruk-Betu Łukasz Kowalski (z lewej) i Andrzej Rybski z graczem Dolcanu Piotrem Kosiorowskim Fot. Grzegorz Golec
O piłkę walczą zawodnicy Termaliki Bruk-Betu Łukasz Kowalski (z lewej) i Andrzej Rybski z graczem Dolcanu Piotrem Kosiorowskim Fot. Grzegorz Golec
I LIGA. Trener Dolcanu Robert Podoliński zachwycał się grą "Słoników"

O piłkę walczą zawodnicy Termaliki Bruk-Betu Łukasz Kowalski (z lewej) i Andrzej Rybski z graczem Dolcanu Piotrem Kosiorowskim Fot. Grzegorz Golec

TERMALICA BRUK-BET NIECIECZA - DOLCAN ZĄBKI 2-1 (2-0)

1-0 Pawlusiński 20

2-0 Biskup 26

2-1 Hirsz 72

Sędziowali Michał Zając (Sosnowiec) oraz Artur Grzelec (Dąbrowa Górnicza) i Mariusz Grząba (Sosnowiec). Żółte kartki: Ł. Kowalski 32 (za faul na Sierpinie), Pleva 45+1 (za faul na Piesiu), Lipecki 90+1 (za faul na Świerblewskim) - Grzelak 29 (za faul na Pawlusińskim). Widzów 900.

Termalica Bruk-Bet: Nowak 6 - Ł. Kowalski 6, Czerwiński 6, Pleva 6, Kubowicz 5 - Pawlusiński 7, Baran 6 (76 Lipecki), Rybski 5, Biskup 6 (87 Martuś) - Drozdowicz 5, Szczoczarz 6 (77 Metz).

Dolcan: Humerski 5 - Dadacz 6, Hirsz 6, Ciesielski 5, Grzelak 5 - Sierpina 5 (57 Kosiorowski), Bazler 6, Pulkowski 4 (59 Tataj), Piesio 6, Głowacki 4 (46 Wielądek 4) - Świerblewski 5.

Po wpadce w ostatnim meczu wyjazdowym w Świnoujściu zespół Termaliki Bruk-Betu bardzo chciał się zrehabilitować i pokonać zespół Dolcanu. Niecieczanie chcieli także zrewanżować się rywalom za wyjazdową porażkę z poprzedniego sezonu, kiedy to zacięcie walcząc o utrzymanie się w I lidze, przegrali w Ząbkach aż 1-5.

Gospodarze od początku spotkania przystąpili do zdecydowanej ofensywy i pod bramką Dolcanu praktycznie co chwilę dochodziło do gorących spięć. Początkowo niecieczanie nie mogli sobie poradzić z dobrze grającymi w defensywie rywalami i mimo przewagi optycznej nie potrafili sobie wypracować klarownych sytuacji bramkowych. Z czasem zmieniło się to jednak na korzyść i najwierniejsi sympatycy Termaliki Bruk-Betu nie musieli długo czekać na otwarcie wyniku. Nim piłka po raz pierwszy trafiła do siatki, bliski szczęścia w 17 min był Emil Drozdowicz, który wykorzystując dośrodkowanie Łukasza Kowalskiego próbował zaskoczyć bramkarza gości strzałem głową, posłał jednak piłkę nieznacznie nad poprzeczką. Chwilę później kibice zobaczyli gola autorstwa Dariusza Pawlusińskiego, jakiego trudno zobaczyć nawet w rozgrywkach najlepszych lig europejskich, czy Ligi Mistrzów. Pomocnik Termaliki Bruk-Betu popisał się tak precyzyjnym uderzeniem, że kibice na trybunach żartowali, że obudził ze snu pająki.

Przyjezdni w pierwszej odsłonie ograniczyli się jedynie do kilku strzałów z dystansu, po których Sebastian Nowak bez trudu wyłapywał jednak piłkę.

Po zmianie stron obraz gry całkowicie się zmienił, gdyż przegrywający różnicą dwóch bramek goście ruszyli do zdecydowanego ataku i zepchnęli niecieczan do defensywy. Już w pierwszym kwadransie drugiej połowie Nowak kilkakrotnie był w sporych opałach - w 49 min obronił jednak groźny strzał Piotra Bazlera oraz w 63 min "główkę" Grzegorza Piesia. Wcześniej szczęścia próbował także bardzo aktywny przy stałych fragmentach gry Marcin Hirsz, jednak piłka po jego strzale głową poszybowała nieznacznie nad poprzeczką. Gospodarze sporo szczęścia mieli także w 64 min, gdy po ogromnym zamieszaniu, jakie powstało na polu bramkowym Termaliki Bruk-Betu, jeden z miejscowych graczy wybił piłkę głową z pustej bramki. Bramka dla Dolcanu cały czas wisiała więc na włosku, nim jednak zespół z Ząbek zdobył kontaktowego gola, bardzo bliski podwyższenia prowadzenia w 67 min był Łukasz Szczoczarz. Napastnik Termaliki Bruk-Betu po jednym z nielicznych rzutów rożnych, jakie gospodarze wykonywali w drugiej części meczu, strzelając głową z 5 metrów, nieznacznie się pomylił. Chwilę później przyjezdni zdobyli gola, na doprowadzenie do remisu piłkarze z Niecieczy już rywalom jednak nie pozwolili i do końca meczu bardzo mądrze bronili dostępu do własnej bramki.
Piotr Pietras

JAK PADŁY BRAMKI

1-0 Rywale pozostawili bez opieki w środkowej strefie boiska Dariusza Pawlusińskiego, pomocnik Termaliki Bruk-Betu widząc, że ma sporo miejsca, zdecydował się na soczysty strzał z około 25 metrów, po którym piłka poszybowała idealnie w "okienko" bramki Dolcanu.

2-0 Jakub Biskup wymienił się stronami boiska z Pawlusińskim, przejął piłkę w okolicy narożnika pola karnego, minął dwóch rywali i będąc już w "szesnastce", popisał się kapitalnym uderzeniem w dalszy róg bramki, po którym futbolówka tuż przy słupku ugrzęzła w siatce.

2-1 Rzut wolny z około 30 metrów wykonywał Piotr Kosiorowski, zagrał futbolówkę na piąty metr przed bramkę niecieczan, natomiast wychodzącego do piłki Sebastiana Nowaka "główką" ubiegł Marcin Hirsz, posyłając piłkę do pustej bramki.

ZDANIEM TRENERÓW

Dusan Radolsky, Termalica Bruk-Bet:

- W pierwszej połowie spróbowaliśmy zaskoczyć dobrze grającą defensywę Dolcanu i zagraliśmy bardzo ofensywnie. Z tej części gry jestem w pełni zadowolony, strzeliliśmy bowiem dwie bramki i kilka razy poważnie zagroziliśmy bramce rywali. W drugiej odsłonie nie było już tak ładnie jak przed przerwą, na boisku było bowiem zdecydowanie więcej twardej walki niż ładnej gry w piłkę nożną. Najważniejsze jednak, że zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty i z tego powodu jestem w pełni zadowolony. W końcówce meczu urazu pachwiny nabawił się Jakub Biskup, trudno mi jednak w tej chwili powiedzieć, jak groźna to może być kontuzja.

Robert Podoliński, Dolcan:

- Zespół Termaliki Bruk-Betu jest drużyną grającą chyba najlepszą piłkę w całej pierwszej lidze, jeżeli chodzi o jakość gry, zawodników i pomysł, dlatego walczyć z takim rywalem nie jest łatwo. Byliśmy przygotowani na ataki niecieczan, niestety troszkę przespaliśmy pierwszą połowę i to chyba powód naszej porażki. Na pewno remis był w naszym zasięgu, ale o zwycięstwie gospodarzy zdecydował fakt, że zespół Termaliki Bruk-Betu na każdej pozycji ma bardzo dobrego piłkarza i właśnie te indywidualności przesądziły o tym, iż trzy punktu zostały w Niecieczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski