Piątek jak święto?

W wadowickim szpitalu

- Myślę, że przyłączymy się do protestu. Nie chcemy się wyłamywać, walczymy o____to samo - powiedział nam wczoraj jeden z lekarzy w wadowickim szpitalu.
Pracownicy służby zdrowia domagają się m. in. podwyżek pensji. Twierdzą, że dość już mają obietnic kolejnych rządów i nie zamierzają dłużej czekać na poprawę finansową swojej sytuacji.
Do dyrekcji wadowickiego szpitala dotarło pismo od lekarzy zatrudnionych w ZZOZ. Zamierzają oni przyłączyć się do zapowiadanego na piątek protestu. Na proteście najbardziej może ucierpieć praca szpitala. - Ztych zapowiedzi wynika, że najprawdopodobniej szpital będzie wpiątek pracował jak wniedziele iświęta, bo większość lekarzy zamierza wziąć dzień urlopu na żądanie. W____Izbie Przyjęć przyjmowane będą tylko "ostre" przypadki - mówiła wczoraj w południe Krystyna Grzesiek, dyrektor wadowickiego ZZOZ.
Wczoraj nie było jeszcze wiadomo, jak dziś będzie działać przychodnia przy ZZOZ. Dyrekcja spodziewa się, że nieczynne mogą być cztery poradnie: chirurgiczna, pulmonologiczna reumatologiczna i endykronologiczna. - Lekarze wnich pracujący są zatrudnieni unas na etacie, więc przypuszczam, że również przyłączą się do protestu. W___pozostałych poradniach lekarze pracują na umowach cywilno-prawnych i__moim zdaniem te poradnie powinny pracować normalnie. Ostatecznie dopiero wpiątek rano okaże się, kto pracuje akto nie - _informowała Krystyna Grzesiek.
Pracować powinny pielęgniarki z Wadowic. Związek zawodowy "Solidarność", największy w wadowickim szpitalu, poinformował dyrekcję, że pielęgniarki co prawda solidaryzują się z protestującymi, ale nie zamierzają czynnie przyłączać się do protestu. Wywieszą jedynie flagi.
(GM)