Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięć godzin gasili groźny pożar

Dym i płomienie pojawiły się w piątek wieczorem nad jednym z gospodarstw w Miliku. Płonęły drewniana stodoła i duży garaż maszyn rolniczych. Na ratunek ruszyli druhowie z miejscowej OSP. Sytuacja okazała się zbyt groźna na ich siły.

Milik

Płomienie mogły dosięgnąć nie tylko domu, który stał obok, ale również sąsiedniego gospodarstwa.

Ze wsparciem przybyły   jednostki zawodowej straży pożarnej z Krynicy-Zdroju i trzy OSP z gminy Muszyna. Do skutecznego tłumienia płomieni dotkliwie brakowało wody. Strażacy zbudowali prowizoryczną zaporę, żeby spiętrzyć wodę w potoku.

Sytuację opanowano dopiero po około pięciu godzinach. Wprowadzono na pogorzelisko koparkę, żeby przerzucać tony tlącego się siana i słomy i zalewać je wodą.

Przyczyny pożaru nie ustalono. Straty sięgają 200 tys. zł.

(SŚ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski