NOWY SĄCZ. Do samej północy próbowano rejestrować kandydatów do wyższej izby parlamentu
Nie powiodły się próby wystawienia kandydatów w okręgu sądeckim nr 37 przez ruch Obywatele do Senatu oraz przez Polską Partię Pracy - Sierpień 80. Wczoraj o północy minął ostateczny termin rejestracji osób ubiegających się o miejsce w sejmie i senacie.
Delegatura Krajowego Biura Wyborczego w Nowym Sączu najwcześniej zarejestrowała obecnego senatora PiS Stanisława Koguta jako kandydata na następną kadencję. W sprawie Grzegorza Dobosza wystawionego przez PO Krajowe Biuro Wyborcze podjęło uchwały wczoraj.
- To zwykła formalność - powiedziała nam Maria Zięba, dyrektorka Delegatury Krajowego Biura Wyborczego. - Uchwała rejestrująca musiała być wydana dzień później z powodów czysto technicznych. Pan Grzegorz Dobosz spełnił wszystkie warunki formalne, by kandydować. Osoba upoważniona przez pełnomocnika Komitetu Wyborczego PO dostarczyła nam listy z ponad 4 tys. podpisów pod poparciem Grzegorza Dobosza. Ustawa wymaga 2 tys., a więc o połowę mniej. Liczenie podpisów było pracochłonne. Podobnie jak w przypadku Stanisława Hodorowicza, który także zebrał ponad 4 tys. podpisów.
SLD dawno poinformował, że w okręgach 36 i 37 nikogo wyborcom nie zaproponuje. PSL po wycofaniu Roberta Bracha krótko sugerowało, że w walce o mandat sądecki zamieni go na innego działacza partii. PO zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami koalicjantów, miała poprzeć ludowca, ale po takim manewrze PSL, zdecydowała wysłać do boju, własnego człowieka - wspomnianego już Dobosza. PSL zapowiedziało w tej sytuacji, że już kandydata nie wystawi, a co do poparcia Dobosza, zastanowi się i do tej pory nie informuje o decyzji.
- Poseł Andrzej Czerwiński pytał mnie czy poprzemy Grzegorza Dobosza - poinformował nas limanowski lider PSL poseł Bronisław Dutka. - Uważam, że o tych sprawach powinniśmy zadecydować na poziomie zarządu powiatowego partii. Niech się nasi działacze wypowiedzą.
Nowej Prawicy nie udało się znaleźć własnego faworyta z odpowiednim poparciem, choć próbowano rozmów z Łukaszem Kluską, synem znanego twórcy firmy komputerowej Optimus.
Ruch Obywatele do Senatu zainicjowany między innymi przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego próbował nakłonić do startu w wyborach senackich byłego prezydenta Nowego Sącza i obecnego radnego Józefa Antoniego Wiktora. - Dwukrotnie byłem na rozmowach w Krakowie u prezydenta Majchrowskiego - powiedział nam Wiktor. - Oferta była bardzo kusząca, ale w tej chwili nie mam odpowiedniego zaplecza politycznego. Ostatecznie postanowiłem nie kandydować.
Tuż przed godz. 22 we wtorek do sądeckiej delegatury KBW zgłosiła się osoba upoważniona przez pełnomocnika Komitetu Wyborczego Polska Partia Pracy - Sierpień 80 z listami poparcia dla kandydata do senatu z okręgu 36 Bogdana Jana Bednarka, prawnika z Warszawy.
- Wydawało się z początku, że będziemy mogli zarejestrować tą osobę - opowiada Maria Zięba. - Lista zawierała 2060 podpisów. Jednak przy dokładniejszym sprawdzaniu okazało się, że blisko 400 z nich trzeba odrzucić. Na listach figurowały osoby z Sądecczyzny i terenów nieobjętych okręgiem 36.
Na kwadrans przed północą zapowiedział się tajemniczy mężczyzna z Gorlic, informując biuro wyborcze, że przywiezie listy z podpisami na kandydata, którego nazwiska nie ujawnił. Do północy mężczyzna się nie pojawił.
Wojciech Chmura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
