Paulina Maj wierzy, że w Muszynie po raz kolejny zostanie mistrzynią Polski. Ostatnio tytuł zdobyła w Sopocie Fot. Grzegorz Golec
SIATKÓWKA. Znamy już pełny skład Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna
- Nie tak miało być. Zespół oparty w dużej mierze na mistrzowskim składzie sprzed roku nie sprostał oczekiwaniom. Zdecydowaliśmy więc, że konieczne będą gruntowne zmiany - wyjaśnia prezes klubu Aleksander Trojanowicz.
Po zakończeniu poprzedniego sezonu rozstano się z 10 z14 zawodniczek. Odeszły takie gwiazdy, jak Debby Stam-Pilon, Caroline Wensink i Mariola Zenik.
W ich miejsce pozyskano nie mniej znane nazwiska. Do Muszyny trafiła m.in. uznana za najlepszą polską libero Paulina Maj. Kontrakt podpisała także atakująca Sanja Popović, o której mówi się, że jest najpiękniejszą siatkarką globu.
- Chorwacka siatkarka jest jedną z najlepszych zawodniczek na tej pozycji na świecie - podkreśla Trojanowicz.
Rozgrywającą w Muszynie będzie włoska gwiazda Valentina Serena. Do zespołu po rocznej przerwie wraca kapitan Aleksandra Jagieło.
W nowym sezonie kadra małopolskiej ekipy będzie liczyć 12 osób. - Skład już skompletowaliśmy. Przygotowania rozpoczynamy 23 lipca spotkaniem organizacyjnym. Wtedy poinformujemy o zaplanowanych turniejach, meczach kontrolnych, a także o ewentualnym zgrupowaniu - mówi trener Bogdan Serwiński.
Anna Kaczmar, kolejna nowa zawodniczka, zapewnia, że ze zgraniem drużyny nie będzie kłopotu. - Przez te lata, które gram w siatkówkę, przeżyłam już wiele sytuacji, w których drużyna była zmieniana całkowicie. Jasne, nie jest to łatwe, kiedy tylko cztery zawodniczki zostają w zespole, ale zgranie to kwestia dwóch miesięcy - uważa rozgrywająca.
Za rok w Muszynie znowu mają się cieszyć z ligowego złota. Tyle tylko że w ostatnich tygodniach nie próżnowały także inne polskiej kluby. Przykład? Brazylijska gwiazda Erika Coimbra zagra w Sopocie.
- Zmiany u rywali? To jest wliczone w nasz zawód. Trzeba na bieżąco je śledzić. Rotacje są bardzo duże. Nie ma czegoś takiego, co, mówiąc trywialnie, powalałoby na kolana. Transfery są na miarę możliwości budżetowych i organizacyjnych klubów. Atom, co trzeba przyznać, skompletował bardzo dobry zespół. Dąbrowa, Bielsko, Piła, Łódź... drużyn rywalizujących o czołówkę będzie sporo w tym sezonie - wylicza Serwiński. - Najciekawiej by było, gdyby dziesiąty zespół, walcząc z pierwszym, zmuszał do maksymalnego wysiłku. Wtedy liga staje się interesująca z punktu widzenia kibica. Mecze trwające godzinę nie przynoszą satysfakcji ani kibicom, ani grającym - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?