Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze i deklaracje dla ul. Iwaszki

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski
Planowany przebieg ul. Iwaszki, która ma powstać do 2020 roku
Planowany przebieg ul. Iwaszki, która ma powstać do 2020 roku Andrzej Banaś
Inwestycje. Rozbudowa alei 29 Listopada może zostać połączona z budową zupełnie nowej drogi. Wjazd do Krakowa zostanie udrożniony

Jest duża szansa, że mieszkańcy północnej części miasta w końcu doczekają się drogi planowanej od dziesięciu lat. Chodzi o ul. Iwaszki o którą walczyliśmy na łamach „Dziennika Polskiego”. Ma ona biec od al. 29 Listopada, w pobliżu ul. Felińskiego, do ul. Strzelców. Pozwoliłaby odciążyć właśnie al. 29 Listopada. A kierowcy, którzy - jadąc od strony Warszawy - chcieliby dotrzeć na wschód Krakowa, mogliby szybko odbić w lewo, w stronę np. ronda Barei.

W budżecie miasta na 2017 r. zabezpieczony został 1 mln zł na przygotowanie części dokumentacji potrzebnej do budowy ul. Iwaszki. - Chodzi m.in. o opracowanie koncepcji i uzyskanie decyzji środowiskowej - podkreśla Piotr Hamarnik z biura prasowego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Fizycznie droga ma powstać najpóźniej w 2020 r. Pieniądze na jej realizację (21 mln zł) są zapisane w Wieloletniej Prognozie Finansowej Krakowa.

Wiele wskazuje na to, że budowa ul. Iwaszki prowadzona będzie równolegle z planowaną rozbudową al. 29 listopada, która zostanie poszerzona do dwóch pasów w każdym kierunku. Prace na tej drodze wjazdowej do Krakowa rozpocząć mają się pod koniec przyszłego roku lub na początku 2018 i zakończyć na przełomie 2019 i 2020 r. - Plan jest taki, by w tym czasie zbudować też ul. Iwaszki. Dzięki temu mieszkańcy odczuliby tzw. efekt synergii - podkreśla Piotr Hamarnik. „Efekt synergii” na północy miasta będzie jeszcze mocniejszy, jeśli zgodnie z planem, do 2020 r, powstanie linia tramwajowa do Górki Narodowej.

Dominik Jaśkowiec, wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa podkreśla, że prace przy rozbudowie al. 29 listopada i budowie ul. Iwaszki muszą być przynajmniej częściowo zsynchronizowane. - Dlatego, że ul. Iwaszki ma się łączyć z al. 29 listopada. W ramach poszerzania tej ostatniej, musi zostać przygotowane odpowiednie skrzyżowanie. I z tego co wiem jest to zaplanowane - mówi radny Dominik Jaśkowiec. Jednocześnie zaznacza, że można się zastanawiać tylko, czy ul. Iwaszki nie powinna łączyć się z ul. Reduta, zamiast z ul. Strzelców. Auta wyprowadzane byłyby jeszcze bardziej na wschód.

Przypomnijmy, że budowa ul. Iwaszki była planowana już w 2007 r. Ówczesny Zarząd Dróg i Transportu rozpoczął procedurę wyboru wykonawcy projektu. Plan legł w gruzach, bo radni zdecydowali o przeznaczeniu pieniędzy na inny cel. Wśród osób głosujących w taki sposób był Janusz Chwajoł, radny miejski z PO, właściciel zakładu stojącego na planowanej trasie tej drogi. Choć później przekonywał, że nie miało to wpływu na jego decyzję.

Po serii artykułów w „DP” władze miasta wznowiły działania, by doprowadzić do realizacji tej ważnej inwestycji. W kwietniu 2014 r. radni dodatkowo specjalną uchwałą zobowiązali prezydenta do przygotowania analizy dotyczącej możliwości budowy ul. Iwaszki. Później prof. Jacek Majchrowski, walcząc o czwartą kadencję, wpisał tę drogę do swojego programu wyborczego.

W pierwotnej wersji ul. Iwaszki miała mieć po dwa pasy ruchu w każdym z kierunków. Protestowali przeciwko temu m.in. mieszkańcy ul. Strzelców, którzy nie chcieli, by przez ich osiedle biegła „lokalna autostrada”. Zgodnie z obecnymi zapisami Studium zagospodarowania przestrzennego droga ma mieć po jednym pasie. W Studium zabezpieczone zostało też miejsce pod linię tramwajową, która w przyszłości mogłaby zostać zbudowana wzdłuż ul. Iwaszki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski