MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy atak zimy na Nowotarszczyźnie

Redakcja
W Nowym Targu nagła i gwałtowna zamieć śnieżna utrudniała nie tylko jazdę kierowcą, ale wymiotła z ulic ludzi. Chowali się oni do najbliższych sklepów. Fot. Beata Szkaradzińska
W Nowym Targu nagła i gwałtowna zamieć śnieżna utrudniała nie tylko jazdę kierowcą, ale wymiotła z ulic ludzi. Chowali się oni do najbliższych sklepów. Fot. Beata Szkaradzińska
PODHALE. Zasypane drogi były wczoraj zmorą dla kierowców, którzy nie zmienili opon na zimowe. Dodajmy, że opon nie zmieniła większość kierowców.

W Nowym Targu nagła i gwałtowna zamieć śnieżna utrudniała nie tylko jazdę kierowcą, ale wymiotła z ulic ludzi. Chowali się oni do najbliższych sklepów. Fot. Beata Szkaradzińska

- Są olbrzymie kolejki. Wiem, bo sam zapisywałem się dzisiaj, by wymienić opony w służbowym samochodzie. Zapisano mnie dopiero na wtorek - mówi podinspektor Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy Powiatowej Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.

Wczoraj na terenie powiatu nowotarskiego od rana padał gęsty śnieg. Zaskoczył on wielu kierowców, którzy na drogi wyjechali na letnich oponach. Tarasowali drogi. - Najgorzej było zdecydowanie na zakopiance, tam zostały przede wszystkim skierowane nasze siły - mówił wczoraj asp. Roman Wolski rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. - Wielu kierowców na śniegu, który zamarzał na drodze traciło przyczepność opon, auta się ślizgały. Rzecznik dodaje, że mimo to doszło zaledwie do kilku niewielkich kolizji, kierowcy bardzo uważali. - Na drodze nie stało się naprawdę nic poważnego - zapewniał nas wczoraj asp. Roman Wolski, rzecznik KPP w Nowym Targu. Tymczasem irytacji nie ukrywał nasz czytelnik Stanisław Tętnowski. - Co roku to samo! Znowu dziś o 12 była zablokowana zakopianka w Rdzawce. Dodał nie przebierając w słowach, że znowu nieodpowiedzialni kierowcy wyjechali w trasę na letnich oponach. - Teraz korek jest po Niwę, a sypało tylko dwie godziny - podkreślał zdenerwowany.

Wczoraj Powiatowy Zarząd Dróg z Nowego Targu rozpoczął już akcję zimowego utrzymania dróg. - Rzeczywiście kierowcy mieli jednak duże problemy. Sam widziałem jak m.in. Słowacy stali na drodze relacji Dębno - Niedzica - Granica Państwa nie mogąc wjechać na letnich oponach pod górę - mówił Robert Waniczek, Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg. Zapewniał, że samochody w ramach zimowego utrzymania dróg były już obecne w kilku miejscach Nowatorszczyzny, szczególnie tam, gdzie są wzniesienia. - Wysłaliśmy je do Bukowiny Osiedla, Harkabuza, Szaflar, Bańskiej w kierunku Zębu, a także na drogę relacji Dębno - Niedzica - Granica państwa i na Przełęcz Knurowską oraz drogę relacji Krośnica - Sromowce Niżne - wyliczał dyrektor Robert Waniczek.

W powiecie tatrzańskim rano prószył śnieg, jednak takiej zadymki, jak w Nowym Targu, nie było - wynika z informacji przekazanych przez rzecznika prasowego zakopiańskiej policji. Odnotowano 7 kolizji. Na szczęście wszystkie drogi były przejezdne. Po południu rozpogodziło się, ale pojawił się problem z błotem pośniegowym.

Beata Szkaradzińska, (AGN)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski