Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy zbiornik retencyjny na Serafie [WIDEO]

Anna Agaciak
Zapora pierwszego z pięciu suchych zbiorników retencyjnych.
Zapora pierwszego z pięciu suchych zbiorników retencyjnych. fot. Marcin Walus
Bieżanów. Dziś uroczyste zakończenie pierwszego etapu inwestycji mającej zabezpieczyć mieszkańców przed wylewaniem groźnej rzeczki.

a ten dzień mieszkańcy Bieżanowa czekali z niecierpliwością. Latami domagali się od władz miasta i województwa uregulowania i zabezpieczenia Serafy. Niepozorna rzeczka po każdej większej ulewie budziła grozę.

Autor: Anna Agaciak

Największe problemy zaczęły się, kiedy w okolicy powstała autostrada. Okazało się, że jej zbiorniki na deszczówkę są zbyt małe. Wszystkie wody opadowe trafiają więc do Serafy.

- Co większy deszcz, to my drżymy. Tyle lat i nikt nie był w stanie nic zrobić z tą rzeką - mówiła dziennikarzom w 2014 roku pani Maria, mieszkanka osiedla, której dom w ostatnich latach zalewany był sześć razy.

Aby ujarzmić Serafę, specjaliści dokładnie ją zbadali. Uznali też, że aby rzeka nie stanowiła zagrożenia, trzeba zbudować w jej okolicach pięć suchych zbiorników retencyjnych. Ich łączna pojemność ma wynosić aż 430 tysięcy metrów sześciennych. Wartość całej inwestycji wynosi ponad 13 milionów złotych. Pierwszy i największy z nich, przy ul. Drożdżownia, właśnie został ukończony.

Bożena Koloch z Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, który prowadzi inwestycje, przyznaje, że zbiornik powstał z drobnym opóźnieniem. Utrudnieniem były lokalne intensywne deszcze podtapiające teren i uniemożliwiające prowadzenie robót w czaszy zbiornika, na korpusie zapory oraz przy wykonywaniu budowli upustowo-przelewowej. Przypomnijmy, że zbiornik miał być gotowy do 31 sierpnia.

- W roku bieżącym zlecono też opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej wraz z wykonaniem studium wykonalności dla kolejnych zbiorników wraz z zaporami. Dokumenty mają być gotowe do sierpnia 2017 r. Wtedy będą się mogły rozpocząć budowy - dodaje Bożena Moloch.

Czy jeden zbiornik do tego czasu będzie zabezpieczał mieszkańców?

Według Zbigniewa Kożucha, przewodniczacego Rady Dzielnicy XII Bieżanów-Prokocim, na pewno poprawi sytuację w czasie krótkotrwałych ulew. Nie poradzi sobie, jeśli powtórzy się sytuacja z 2010 roku. - Ta rzeka błyskawicznie się podnosi przy dużych opadach - zauważa i przypomina, że dawniej, gdy Bieżanów nie był tak gęsto zabudowany, po ulewach tworzyły się naturalne rozlewiska. Dziś w miejscach, gdzie rozlewała się rzeka, powstały: Biedronka i węzeł Wielicki. - Czekamy więc na kolejne zbiorniki retencyjne. Gdy powstaną, powinno zrobić się bezpiecznie - dodaje przewodniczący.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski