Pies w upale

Fot. Anna Kaczmarz

Lecznica: JOANNA HELAK, lekarz weterynarii:

Oddychając szybko, zwierzę stara się obniżyć temperaturę ciała. Gdy jest gorąco, chłodzenie przebiega bardzo wolno i z tego powodu podczas letnich upałów musimy bardzo zadbać o naszego pupila, otoczyć go większą opieką i pilnować, by nie dopuścić do jego przegrzania.

Musimy przede wszystkim uważać, aby pies nie przebywał zbyt długo na słońcu. Szczególne powinniśmy zwracać uwagę na czarne psy, bo ten kolor pochłania zawsze dużo więcej promieni słonecznych. Psy o czarnej sierści są znacznie bardziej niż te o białej narażone na przegrzanie, a białym z kolei grożą poparzenia słoneczne. Starajmy się wychodzić z psem na spacer, gdy jest najchłodniej, czyli wcześnie rano albo wieczorem, nigdy o godz. 15-16, gdy jest najcieplej.

W czasie upałów nie zmuszajmy psa do jedzenia, jeżeli nie ma na to ochoty. Pomyślmy o nim jak o sobie samym; my też nie mamy apetytu w czasie upałów. Kiedy temperatura spadnie, na pewno miska znowu będzie pusta. Najważniejsze jest zapewnienie psu stałego dostępu do wody; pamiętajmy, że woda nie musi być lodowata, powinna mieć temperaturę pokojową.

Kiedy zauważymy, że nasz pies szybko oddycha, jest apatyczny, leży bez ruchu, i nie ma siły wstać, powinnyśmy go jak najszybciej schłodzić. Psy mają temperaturę ciała dużo wyższą niż człowiek; duże średnio 38,5 st., małe - 39,5 st. Odstępstwa trzy do czterech kresek w jedną i drugą stronę są czymś normalnym.

Schładzamy przede wszystkim łapy, głowę i kark, najlepiej robiąc psu okłady z mokrych ręczników. Gdy mamy małego psa, możemy go włożyć do wanny i zraszać wodą. Nie wolno jednak tego robić gwałtownie, bo możemy zaszkodzić zwierzęciu. Powinniśmy powoli zanurzać psa w wodzie, zaczynając od łap, potem delikatnie schładzać brzuszek, kark i na końcu głowę. Jeżeli nasze zabiegi nie przynoszą efektu, konieczna jest bardzo szybka wizyta u lekarza, bo udary słoneczne są bardzo groźne. W przypadku ciężkiego udaru cieplnego pies może mieć biegunkę, wymioty, a nawet skurcze mięsni i drgawki.

Przypominam także, że nigdy nie wolno zostawiać psa zamkniętego w samochodzie, nawet z uchylonymi szybami. W upalny dzień, w środku auta temperatura po kilku minutach jest tak wysoka, jak w piekarniku. Zostawienie bezbronnego zwierzęcia w takiej sytuacji jest barbarzyństwem.

(AMS)