Gwałtownie rosnące ceny paliw spowodowały, że strach już zostawić auto z większym bakiem na ulicy. Im większy zbiornik, tym większe ryzyko.
Złodzieje są bardzo elastyczni. Bezbłędnie reagują na potrzeby rynku. Wyraźnie widać, że olej spuszczany nocą z cudzych baków prędko znajduje amatorów. Sądząc po ilości tego typu kradzieży, robi się studnia bez dna, która wchłonie wszystkie złodziejskie zapasy. Zatrzymani przez policję młodzi ludzie z okolic Pleśnej, którzy zabierali olej napędowy wywrotkom i koparkom, nie mieli kłopotu z jego zbytem.
Gdyby olej - przykładowo - był za złoty pięćdziesiąt, wszystkie baki byłyby nadal bezpieczne. Ale ropa jest tak droga, że opłaca się ją kraść. Tak więc, obok wielkich w Polsce mafii paliwowych, kwitną teraz setki lub tysiące malutkich mafii. Dwu- a może trzyosobowych. Składają się na nie uliczne pijawki, które są w stanie wyssać z baku ostatnie litry paliwa.
Paliwo w Polsce napędza już nie tylko samochody. Napędza gromadę złodziei-pijawek, którzy mają coraz lepsze przyspieszenie.
wiesŁaw ziobro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?