Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Furmanek: Papcio Chmiel to twórca, który współtworzył moją wyobraźnię

Ewa Wacławowicz
Ewa Wacławowicz
Piotr Furmanek ze Stowarzyszenia Pamięci Papcia Chmiela.
Piotr Furmanek ze Stowarzyszenia Pamięci Papcia Chmiela. archiwum prywatne
3 i 4 czerwca w Krakowie odbędzie się Jubileusz 100 rocznicy urodzin Henryka Jerzego Chmielewskiego, znanego również jako Papcio Chmiel. O jubileuszu urodzin artysty, zabawnych i edukacyjnych walorach jakie niosły z sobą komiksy opisujące przygody Tytusa, Romka i A'Tomka oraz przyszłości słynnego Wannolotu opowiada nam Piotr Furmanek ze Stowarzyszenia Pamięci Papcia Chmiela.

7 czerwca minie 100. rocznica urodzin Henryka Jerzego Chmielewskiego, znanego szerzej jako Papcio Chmiel. Kim dla Pana jest ta postać?
Dla mnie osobiście to był twórca komiksów, którymi zaczytywałem się jako dzieciak. Leżąc na dywanie przeglądałem sobie kolejne księgi, czytałem piękne abstrakcyjne historie - wpadałem do westernu, lądowałem na wyspach nonsensu czy wpadałem do obrazu. Dla mnie jest to twórca, który współtworzył moją wyobraźnię. Dzięki temu czuje się też bardziej twórczy. Bo dla wszystkich fanów czytanie komiksów autorstwa Papcio Chmiela to nie tylko frajda, ale też możliwość uczestniczenia w przygodach bohaterów i nauki nowych rzeczy, pojęć.

Miał Pan swój ulubiony komiks albo książeczkę?
Na pewno „Poprawka z geografii”. Pod koniec roku szkolnego Tytus ma mieć poprawkę z geografii Polski, Romek i A`Tomek pokazują mu nasz kraj. Był bardzo śmieszny i bardzo często do niego wracałem. „Tytus dziennikarzem” to kolejna pozycja, do której lubię wracać, choćby ze względu na walory edukacyjne jakie z sobą niosła.

Udało się Panu zgromadzić wszystkie komiksy?
Jako dzieciak nie miałem wszystkich, później je kompletowałem. W kioskach ruchu kupowałem nowe wydania. Zostało mi troszkę starszych wydań tych komiksów, ale uzupełniłem sobie kolekcję też o te albumy historyczne, które Papcio Chmiel wydawał już po zakończeniu serii komiksów. Jako ciekawostkę powiem, że pan Henryk podpisał dla mnie trzy komiksy z dedykacją, która przyjęła formę narysowanych buziek Tytusa, Romka i A’Tomka z dymkiem „dla Piotra”. To są dla mnie niezwykle cenne książeczki, które zostaną ze mną na zawsze.

Miał Pan możliwość spotkać się z Panem Henrykiem Chmielewskim?
Nie udało mi się. Rozminęliśmy się w Muzeum Karykatury w Warszawie w 2016 roku. Zostawiłem mu komiksy do podpisania i Papcio przyjął je, podpisał i bardzo się ponoć ucieszył, że fan z Krakowa chciał się z nim zobaczyć.

Jego komiksy i książeczki choć dla dzieci i młodzieży, nie były banalne i zawsze miały taki ukryty walor edukacyjny. Co, według Pana było najważniejsze w twórczości Papcio Chmiela? Co wpłynęło na taką popularność tych dzieł?
Papcio miał ten dar, że łączył zabawę z nauką, a ta nauka była w taki sposób przedstawiona, że nie sposób było się nudzić. Jeżeli była książeczka „Tytus malarzem”, to mieliśmy informacje czym jest Gwasz, w książeczce „Tytus dziennikarzem” poznawaliśmy w jaki sposób drukuje się gazeta, czym jest chochlik drukarski. W taki właśnie wysublimowany sposób artysta dawkował dzieciakom wiedzę, która po latach i mówię to jako 44-latek, jest po prostu przydatna. Te książeczki są po prostu wielopokoleniowe.

W marcu 2021 roku, dwa miesiące po śmierci artysty stworzyliście Stowarzyszenie Pamięci Papcia Chmiela. Za cele postawiliście sobie kultywowanie pamięci po Henryku Chmielewskim i doprowadzenie do powstania pomnika Wannolotu.
Pierwszy impuls dotyczący upamiętnienia Papcia Chmiela, dotyczył stworzenia rzeźby, która mogłaby stanąć na Skwerze Papcia Chmiela w Krakowie. Ten cel zostanie częściowo zrealizowany w czerwcu, w ramach uroczystego jubileuszu kiedy nastąpi odsłonięcie mini Wannolotu na postumencie. Nadal jednak tym pierwotnym celem jest posadowienie pełnowymiarowej instalacji przestrzenno-artystycznej Wannolot na skwerze. Mówię o instalacji, bo w przyszłości do Wannolotu będzie można wsiąść razem z Romkiem i A’Tomkiem, a na odkurzaczu będzie siedział Tytus, z którym będzie można sobie przybić piątkę. Te plany zostawiamy jednak na przyszły rok.

Jubileusz 100. rocznicy urodzin Papcia Chmiela, w ramach którego będzie można zobaczyć Wannolot, odbędzie się w dniach 3-4 czerwca. Jakie atrakcje czekają na miłośników rysownika w tych dniach?
Pierwszego dnia obchodów, do Krakowa przyjedzie specjalnie 4. Drużyna Harcerska im. Henryka Chmielewskiego z Sochaczewa, która zaprezentuje grę terenową. Dla uczestników będzie przewidziana niespodzianka. Z Niepołomic przyjedzie odlewnik, który pokaże jak się tworzy rzeźbę i na podstawie figurki Papcia Chmiela z brązu, chętni będą mogli zobaczyć jak wygląda proces produkcji rzeźby od sylikonu, poprzez ceramikę aż po odlew z brązu. Drugiego dnia, 4 czerwca, planujemy panel dyskusyjny, w którym weźmie udział wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig, Kazimierz Gadziński – sąsiad i przyjaciel Papcia Chmiela i inni znamienici goście, którzy podzielą się z fanami artysty nieznanymi dotąd anegdotami z życia artysty.

Wśród gości Jubileuszu będą również dzieci artysty – Monika Lehman i Artur Chmielewski.

Zgadza się. Oboje bardzo cieszą się i kibicują temu wydarzeniu. Artur Chmielewski będzie obecny 3 czerwca na odsłonięciu rzeźby, a Monika Lechman 3 i 4 czerwca. Będzie można z nimi porozmawiać, zrobić pamiątkowe zdjęcie, dowiedzieć się czegoś ciekawego o ich tacie.

Wpływ AI na rynek pracy

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski