PiS wymiata w COS i Geotermii

Są powyborcze zmiany w spółkach należących do państwa. Pracę rozpoczął już nowy prezes Geotermii Podhalańskiej; został nim Wojciech Ignacok.

Zmiany szykują się także w Centralnym Ośrodku Sportu w Zakopanem. Warszawska dyrekcja COS postanowiła rozstać się z Jackiem Bartlewiczem. Zastąpił go Grzegorz Kotowicz, dyrektor COS w Szczyrku - do czasu aż rozstrzygnięty zostanie konkurs na nowego dyrektora w Zakopanem.

Człowiek PO odwołany

Zmiany w Geotermii nastąpiły na posiedzeniu rady nadzorczej. Po ośmiu latach pracy ze stanowiska prezesa odwołani zostali Czesław Ślimak i jego zastępczyni, Barbara Okularczyk.

Rada nadzorcza, w której większość przedstawicieli ma Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska (należy do niego ponad 89 proc. akcji Geotermii), powołała na prezesa Wojciecha Ignacoka, jego zastępcą został Paweł Kupczak.

Zmiany zarządu spółki nie powinni raczej nikogo dziwić. W grudniu 2015 r., po objęciu władzy w resorcie środowiska przez Prawo i Sprawiedliwość, doszło do zmiany szefostwa NFOŚ. Geotermia, poprzez NFOŚ, również jest spółką skarbu państwa, zmian personalnych można było się spodziewać. Tym bardziej, że Czesław Ślimak, dotychczasowy szef spółki, był członkiem Platformy Obywatelskiej.

Z ramienia tej partii w 2006 r. startował nawet na burmistrza Zakopanego. Jednak bezskutecznie. Natomiast od 2014 roku jest radnym powiatu tatrzańskiego.

- Spodziewaliśmy się zmian w spółce po zmianach rządu. Nie wiem jednak, dlaczego zwolniono mnie z funkcji prezesa. Nie miałem wcześniej żadnych sygnałów, żeby coś było nie tak - mówi Ślimak.

Wojciech Ignacok, nowy prezes Geotermii, był już w latach 2007-2008 prezesem tej spółki, a wcześniej pełnił funkcję wiceprezesa.

- Przyjmowałem go do pracy - mówi Wiktor Łukaszczyk, wiceburmistrz Zakopanego. Dodaje, że nowy szef zna firmę i ma nadzieję, że będzie się z nim dobrze współpracowało.

Nie udało nam się uzyskać odpowiedzi NFOŚ na pytanie o powody zmiany zarządu Geotermii. Również nowy prezes nie znalazł czasu na rozmowę z naszym dziennikarzem.

Zmiany także w COS-ie

Nowego szefa będzie miał też Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem. Od kierowania ośrodkiem został odsunięty Jacek Bartlewicz. Obecnie przebywa na urlopie.

- Zamierzamy powołać nowego dyrektora. Ogłosiliśmy właśnie konkurs na to stanowisko. Do czasu aż go wybierzemy, COS-em w Zakopanem pokieruje Grzegorz Kotowicz, dyrektor COS w Szczyrku - mówi Cezary Jurkiewicz, dyrektor generalny COS.

Kotowicz - podobnie jak nowy prezes Geotermii - wrócił „na stare śmieci”. Rządził COS-em w Zakopanem od maja 2012 do lutego 2013 r. Potem jego stanowisko na trzy miesiące przejął Jan Janik, a następnie Jacek Bartlewicz.

Kotowicz dokończył i otworzył po generalnym remoncie m.in. internat „Zakopane” należący do COS. Gdy odchodził, zarówno on, jak i Ministerstwo Sportu potwierdzało, że Kotowicz został do Zakopanego tylko oddelegowany - ze względu na trudną sytuację ośrodka. Jego głównym zadaniem było dokończenie budowy internatu. I to mu się już udało.

- Pan Kotowicz zna zakopiański ośrodek. Dlatego zajmie się nim przez najbliższe tygodnie. Tym bardziej, że przed nami ważny okres, m.in. rozpoczęcie remontu Wielkiej Krokwi - mówi Jurkiewicz.

To o tyle ważne, że bez tych prac skocznia nie dostanie homologacji na międzynarodowe zawody.

Remont, według zapowiedzi dyrektora generalnego COS, ma ruszyć w marcu. COS jest na etapie rozstrzygnięcia przetargu na wykonawstwo.

- Zdążymy z pracami. Pieniądze na to zadanie są zagwarantowane w budżecie resortu sportu. Już mogę zaprosić na Puchar Świata w skokach w 2017 r. - zapewnia dyrektor Jurkiewicz.