Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fala w policyjnych komisariatach

EWA KOPCIK
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Przed tygodniem opisaliśmy zarzuty stawiane przez dwóch policjantów mł. insp. Januszowi Barcikowi, komendantowi powiatowemu z Oświęcimia. Była w nich mowa o wieloletnim szykanowaniu, zastraszaniu i przekraczaniu uprawnień (używanie służbowego radiowozu do rozwożenia gości weselnych oraz wykorzystywanie policjanta z pionu kryminalnego do naprawy prywatnego samochodu).

Fot. Archiwum

KONTROWERSJE. Zastraszanie, poniżanie, wyzwiska - to codzienność w wielu komisariatach - twierdzą policjanci. Komenda Główna problemu jednak nie widzi.

Obydwaj "buntownicy", mający dotychczas w aktach same nagrody - asp. sztabowy Mirosław Semik i nadkom. Zbigniew Żwawa - złożyli raporty na ręce szefa małopolskiej policji i... obydwaj już nie pracują.

Semik został odwołany ze stanowiska komendanta komisariatu w Brzeszczach.

Czytaj więcej o sprawie: Terror w komendzie? >>

Zbigniew Żwawa, naczelnik wydziału kryminalnego w oświęcimskiej komendzie, od kilku miesięcy jest pod opieką psychiatry i na zwolnieniu lekarskim, bo jak mówi, nie jest w stanie pracować. Wszczęto przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne, w związku z raportem, w którym sygnalizował przekroczenie uprawnień przez swego szefa. Zarzutów, które postawił, na razie nikt nie zweryfikował. Od wielu miesięcy bada je wielicka prokuratura.

Gliniarze (statystycznie) nie płaczą - przeczytaj komentarz Zbigniewa Bartusia >>

Mł. insp. Barcik nadal kieruje oświecimskim garnizonem, zdążył nawet awansować na wyższy stopień oficerski. I to pomimo tego że z ankiety przeprowadzonej w ub. roku przez policyjnych psychologów wynikało, iż 57 proc. funkcjonariuszy i pracowników cywilnych tego garnizonu ocenia źle lub bardzo źle relacje przełożony - podwładny.

Nasza publikacja wywołała lawinę komentarzy. Na stronie internetowej "Dziennika Polskiego" można przeczytać, np:. "W większości jednostek jest tak, jak w Oświęcimiu, w mojej też. (...) Boję się o swoje bezpieczeństwo, bo na pomoc kolegów nie ma co liczyć. Oni szukają nietrzeźwych rowerzystów. Liczy się tylko statystyka i nic więcej. Też mam nerwicę" - pisze Mirek.

"Mobbing bez przyzwolenia małopolskiego komendanta" - rozmowa z MARIUSZEM DĄBKIEM, małopolskim komendantem policji. >>

W podobnym tonie utrzymanych jest 60 komentarzy. Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji, twierdzi: - To margines. Bardzo często myli się pojęcia i wzrost wymagań nazywany jest mobbingiem. Większość sygnałów się nie potwierdza.

Jaka jest skala zjawiska? KGP nie prowadzi takich statystyk. Wiadomo, że co roku do rzecznika praw obywatelskich wpływa kilkadziesiąt skarg od policjantów, skarżących się na sadystycznych szefów. Z jakim skutkiem, już nie wiadomo. Media w ostatnich latach nagłośniły kilka drastycznych przykładów. Reporterzy "Uwagi" TVN dotarli do kobiet, które z powodu molestowania i mobbingu ze strony przełożonego, zmuszone były do odejścia z Biura Spraw Wewnętrznych.
W Gnieźnie stu policjantów manifestowało na ulicy przeciwko komendantowi powiatowemu. Po tym, jak ich kolega - naciskany, żeby przeszedł na emeryturę - strzelił sobie z broni służbowej w głowę.

Sprawy o mobbing są prawie zawsze trudne dowodowo. Zwłaszcza w policji, zhierarchizowanej instytucji, działającej pod presją. Skarżący się na szefów zawsze jednak traktowani są jak czarne owce.

"Masz się wykazać. Takiego, który pisze pisma na swojego komendanta, trzeba przykładnie ukarać" - miał usłyszeć od swego komendanta policjant z Limanowej, który do końca maja prowadził postępowanie dyscyplinarne przeciwko Żwawie. Jak twierdzi, proponowana kara też miała być później uzgadniana z KWP w Krakowie. Obydwu oświęcimskim policjantom zasugerowano też przejście na emeryturę. Żeby oczyścić atmosferę...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski