MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Alkohol można kupić niemal na każdym rogu

ARKADIUSZ MACIEJOWSKI, PIOTR TYMCZAK
FOT. ARCHIWUM
FOT. ARCHIWUM
Tylko w ciągu ostatniego roku w Krakowie przybyło ponad 100 miejsc, gdzie jest sprzedawany alkohol. A może być ich jeszcze więcej, bo pod Wawelem na chętnych czeka 170 wolnych pozwoleń na handel trunkami.

FOT. ARCHIWUM

KONTROWERSJE. Kraków stał się pijackim zagłębiem. Działają tutaj aż 2653 punkty, w których kupimy wódkę albo piwo. To ponad trzy razy więcej niż w Gdańsku.

- Zgodnie z uchwałą Rady Miasta możemy wydać 2500 koncesji. Obecnie w Krakowie działa 2330 sklepów i lokali gastronomicznych, w których można kupić alkohol wysokoprocentowy, czyli m.in. wódkę i wino, dlatego limit nie jest jeszcze przekroczony - tłumaczy Kinga Sadowska z biura prasowego magistratu. Limity nie obejmują jednak punktów, w których sprzedawane są tylko tzw. alkohole niskoprocentowe, czyli np. piwo. Takich miejsc jest w stolicy Małopolski ponad trzysta. Dlatego łącznie w Krakowie działają 2653 punkty z alkoholem.

"Wódka, heroina, kokaina – trzy siostry" - przeczytaj komentarz Marka Kęskrawca >>

Co kilka lat limity koncesji na handel napojami wyskokowymi są zwiększane. Ostatni raz - w 2009 roku. Oznacza to ogromny przyrost - jeszcze w latach 90. w Krakowie mogło zostać wydanych maksymalnie około 330 koncesji.

Handlujący wódką i winem praktycznie nie podlegają żadnym ograniczeniom. Urząd Miasta nie ma nawet prawa decydować, w jakich godzinach działają sklepy czy lokale gastronomiczne sprzedające alkohol. Dlatego tak wiele jest miejsc, w których można kupić trunki przez 24 godziny na dobę. Co więcej, jeszcze nie tak dawno punkty z alkoholem musiały być oddalone od szkół, kościołów i obiektów sportowych co najmniej o 100 metrów. Odległość ta została zmniejszona i dziś wynosi zaledwie 50 m.

Efekt? W Krakowie jeden punkt sprzedaży alkoholu przypada na ok. 300 mieszkańców.

Zdaniem Kamy Dąbrowskiej z Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, proporcje te powinny wynosić 1 na 1500 mieszkańców. - Dane naukowe wskazują wyraźnie, że zmniejszenie liczby punktów z alkoholem sprawia, iż występuje mniej problemów społecznych. Tam, gdzie dostęp do alkoholu jest łatwiejszy, dochodzi do większej liczby aktów agresji, przemocy domowej czy wypadków drogowych - dodaje Dąbrowska.

Krakowscy strażnicy miejscy też przyznają, że w wielu punktach miasta muszą podejmować regularne interwencje po zgłoszeniach mieszkańców m.in. o awanturach czy publicznym piciu alkoholu tuż przy sklepach. Tylko funkcjonariusze z oddziału w Podgórzu w ciągu ostatnich dwóch lat odnotowali prawie 200 takich akcji.

Tymczasem z danych Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta Krakowa wynika, że... problemu nie ma. W tym roku nie odebrano nikomu koncesji za sprzedaż alkoholu nieletnim lub nietrzeźwym. Zaledwie trzech przedsiębiorców straciło zezwolenie za zakłócanie porządku publicznego, które było skutkiem sprzedaży alkoholu.

- Wódkę można kupić w sklepach całodobowych, na stacjach benzynowych, a ostatnio powstaje coraz więcej wolno stojących pawilonów tylko z alkoholem. Często kupują go tam ludzie młodzi - mówi Stanisław Rachwał, radny miejski z PiS. Podaje przykład Sztokholmu, gdzie liczba takich sklepów jest ograniczona. - Również u nas trzeba pomyśleć nad zmniejszeniem wydawanych koncesji - uważa Rachwał.

O problemie wspominał prezydent Krakowa Jacek Majchrowski podczas środowego czatu z mieszkańcami. "Mam pełną świadomość, że w naszym mieście jest relatywnie zbyt dużo punktów sprzedaży alkoholu, w stosunku nawet do innych miast" - napisał Majchrowski.
 

Sprawdziliśmy. W Gdańsku trunki wysokoprocentowe można kupić tylko w 785 miejscach (limit wynosi tam 1300 takich punktów), a we Wrocławiu w 1570 (limit 1700).

- Problemem nie tyle jest liczba sklepów, ale symbioza półświatka nadużywającego alkoholu ze sprzedawcami w niektórych punktach - twierdzi Jerzy Woźniakiewicz (PO), przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Rady Miasta. Jego zdaniem potrzebne są częstsze kontrole w sklepach pod kątem sprzedaży alkoholu nietrzeźwym.

od 16 lat
Wideo

Ceny warzyw i owoców w maju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski