Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koza nostra

Redakcja
W pradawnym żydowskim dowcipie piętnaścioro członków czteropokoleniowej rodziny gnieździ się w mikrej izbie. Udręczeni proszą o pomoc rabina, a ten im radzi kupić kozę. Z kozą jest im, oczywiście, jeszcze ciaśniej. Wtedy rabin każe pozbyć się kozy. I ku uciesze wszystkich robi się zdecydowanie luźniej.

Zbigniew Bartuś: EDYTORIAL

Czuję się jak ta rodzina. W zeszłoroczny prima aprilis PGNiG wstawiło mi kozę: przywaliło entą od wejścia do UE podwyżkę cen gazu – o 10,6 proc. Nie wiedziałem już, czy się tym gazem grzać, czy truć. Teraz firma zabrała kozę: obniżyła cenę – o 10,6 proc., przy okazji cichaczem podnosząc opłatę stałą o 6,40 zł; co typowe, w komunikatach o tym milczy, za to krzyczy o obniżce abonamentu o 1,23 zł. Ja, oczywiście, mam się z tego cieszyć. Przecież teraz będę płacił za gaz najmniej w Europie, lepiej mają tylko Rumun z Bułgarem!

Czytaj także: Po obniżce cen zapłacimy więcej niż przed rokiem >>

Drogie (dosłownie) PGNiG, pragnę przypomnieć, że jako Polak zarabiam ciągle kilka razy mniej niż Niemiec czy Holender, więc jak oni płacą za gaz nominalnie kilka procent więcej niż ja, to realnie płacą kilka razy mniej niż ja. Poza tym nie ufam w ciemno ludziom wciskającym mi na chama do mieszkania kozy. A właśnie tak zachowują się wszyscy monopoliści. Wmawiają ci, że bilet z Krakowa do Warszawy musi kosztować 150 złotych, tona węgla – 800 zł, kilowatogodzina prądu – tyle co w Niemczech, przesłanie listu z Krowodrzy na Podgórze – tyle co wysłanie fortepianu z Chicago na Hawaje.

Jestem dość stary, by pamiętać więcej takich "pewników”. Kazano mi np. pracować pięć lat na 20-calowy telewizor, albo pół życia na "malucha”. Ba, producenci robili łaskę, że w ogóle towar był. Głosili, że oczekiwanie w sklepie czegoś więcej niż ocet, to niebywała fanaberia. Słyszałem latami, że inaczej się nie da. Konkurencja pokazała, że jest inaczej. Tam, gdzie się pojawiła, a ściślej – gdzie decydenci pozwolili się jej pojawić. A tam, gdzie jej ciągle nie ma, wciąż dominuje prawo kozy. Nostry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski