Jutro w meczu 20. kolejki zespół Termaliki Bruk-Betu zmierzy się na wyjeździe z sąsiadem z tabeli, ekipą Górnika Zabrze. Dla obu drużyn będzie to niezwykle ważne spotkanie, niecieczanie walczą bowiem o przerwanie serii meczów bez wygranej, która trwa już ponad miesiąc, od 2 listopada. Z kolei zabrzanie zamierzają wygrać trzeci mecz z rzędu i po raz pierwszy w tym sezonie wydostać się ze strefy spadkowej. Na stadionie w Zabrzu emocji nie powinno więc zabraknąć.
- Mecz w __Zabrzu jest doskonalą okazją, by się przełamać - uważa obrońca Termaliki Dariusz Jarecki. - Od początku tygodnia bardzo starannie przygotowujemy się do tego spotkania, gdyż każdy z doskonale zdaje sobie sprawę jaka jest jego stawka. Znamy też wartość naszej drużyny i wiemy, że stać nas na walkę o miejsce w środkowych rejonach tabeli. Wielokrotnie już udowadnialiśmy, zarówno w poprzednim sezonie w pierwszej lidze, jak i teraz w ekstraklasie, że grając z przysłowiowym nożem na gardle, potrafimy się przełamać i wygrywać ważne mecze. Z taką nadzieją jedziemy do __Zabrza - przyznaje Jarecki.
W sierpniu, w meczu pierwszej rundy, który rozegrany był na Stadionie Miejskim w Mielcu zespół Termaliki Bruk-Betu po golu Emila Drozdowicza i dwóch trafieniach Dawida Plizgi pokonał Górnika Zabrze 3:0. Dla Plizgi, który po nieudanej rundzie jesiennej poprzedniego sezonu w Górniku Zabrze, w zimie trafił do zespołu z Niecieczy i wywalczył z nim awans do ekstraklasy, były to bardzo ważne bramki. Wcześniejsze trafienie w ekstraklasie pomocnik Termaliki Bruk-Betu zanotował bowiem na swoim koncie blisko półtora roku wcześniej, gdy był jeszcze zawodnikiem Jagiellonii Białystok (30 marca 2014 w meczu z... Górnikiem Zabrze).
- Gdy w poprzednim sezonie Dawid grał w Górniku w całej rundzie jesiennej w ekstraklasie nie zdobył ani jednego gola. Z powyższego zestawienia ewidentnie wynika, że lubi strzelać bramki nie dla ekipy z __Zabrza, ale właśnie tej drużynie - żartuje Jarecki, dodając: - Niedawno zdobył przepiękną bramkę z rzutu wolnego w meczu ze Śląskiem, która dała nam remis. Nie mielibyśmy nic przeciwko temu, by w jutrzejszym spotkaniu z Górnikiem znowu pokonał bramkarza rywali, strzelając zwycięskiego gola dla naszej drużyny.
Dodatkowym smaczkiem jutrzejszego meczu w Zabrzu będzie rywalizacja niecieczan z byłym zawodnikiem „Słoników” Bartoszem Kopaczem, który podczas gry w Niecieczy, wspólnie z Jakubem Czerwińskim, tworzył jedną z najlepszych par środkowych obrońców grających wtedy na zapleczu ekstraklasy. - Rzeczywiście w poprzednich sezonach Bartek był bardzo mocnym punktem naszej drużyny i miał spory udział w awansie naszego zespołu do ekstraklasy. Teraz zagra po drugiej stronie barykady i będziemy musieli znaleźć sposób jak na boisku go __przechytrzyć - kończy obrońca „Słoników”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?