Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po 20 latach Andrychów wraca do III ligi

Redakcja
Piłkarze Beskidu pewnie pokonali Skawę i mogli po meczu świętować awans do III ligi Fot. Mirosław Gawęda
Piłkarze Beskidu pewnie pokonali Skawę i mogli po meczu świętować awans do III ligi Fot. Mirosław Gawęda
Beskid Andrychów - Skawa Wadowice 3-1 (2-0)

Piłkarze Beskidu pewnie pokonali Skawę i mogli po meczu świętować awans do III ligi Fot. Mirosław Gawęda

1-0 Knapik 17, 2-0 Derek 21, 3-0 Fryś 66, 3-1 Praciak 86 karny.
Sędziował Bogusław Moroń (Gorlice). Żółte kartki: T. Kaczmarczyk, Knapik - Jurzak dwie. Czerwona kartka: Jurzak (69). Widzów 1200.
Beskid: Felsch 6 - T. Kaczmarczyk 7, Walczak 6, Kukuła 6, Panek 6 - Chowaniec 7 (89 M. Adamus), Luty 7 (70 Kuczaj), M. Sobala 7, Derek 7 - Fryś 6 (75 Galos), Knapik 7 (83 Gajczak).
Skawa: Kubas 5 - Żurek 5, Klakla 4, Gajewski 5, Bryła 4 - Bzduła 46 (Wiecheć 5), Jurzak 0, Barcik 5 (60 Wysogląd), Gałuszka 5 - Praciak 5, Mosór 5.
Piłkarze Beskidu potrzebowali tylko remisu, ale pewnie sięgnęli po zwycięstwo - i w przedostatniej kolejce sezonu zapewnili sobie awans do III ligi. Stało się to dokładnie w 20. rocznicę spadku andrychowskiej drużyny z tego szczebla rozgrywek.
Derby powiatu wadowickiego ściągnęły na trybuny rekordową liczbę widzów. - No to do dzieła! Wiemy, co gramy - zagrzewał do walki swoich podopiecznych trener Beskidu Mirosław Kmieć. Andrychowianie rzeczywiście wiedzieli, bo zagrali tak samo jak zwykle: bardzo ofensywnie, po akcjach inicjowanych najczęściej przez skrzydłowych. Efekt? Piłkarze z Wadowic momentami byli bezradni. Pierwszy strzał na andrychowską bramkę oddali dopiero po półgodzinie gry, kiedy Praciak usiłował zaskoczyć Felscha z rzutu wolnego.
Wtedy gospodarze mieli już mecz ustawiony, bo prowadzili 2-0. Najpierw, w 17 min, Chowaniec zagrał na środek między obrońców Skawy, do przodu szybko uciekł Knapik, który w starciu sam na sam pewnie pokonał Kubasa. Zaledwie 4 minuty później kolejna kontra gospodarzy, tym razem z lewej strony. Do piłki doszedł Derek, który z bliska huknął z całej siły i bramkarz Skawy znowu musiał wyjmować piłkę z siatki.
Końcówka pierwszej połowy to wręcz oblężenie pola karnego Skawy w wykonaniu miejscowych. Strzelali Derek, Fryś i Knapik, ale przeważnie niecelnie. W rewanżu ponownie Praciak próbował zaskoczyć bramkarza Beskidu, ale uderzył słabo.
Mimo pewnego prowadzenia i niezbyt groźnej postawy wadowiczan, gospodarze po przerwie nie zwolnili tempa. Nawet gdy prowadzili już 3-0, po golu Frysia z 66 min. Dopiero w ostatnich minutach honorowego gola dla Skawy zdobył Praciak, wykorzystując rzut karny, podyktowany przez sędziego po mocno dyskusyjnym faulu na granicy pola karnego. Gospodarze już się specjalnie nie wykłócali. Wtedy byli już pewni, że nikt nie odbierze im zwycięstwa i awansu do III ligi.
Wkrótce na stadionie rozpoczęło się świętowanie. Szampan był, ale w niewielkich ilościach. - Mamy już awans, ale przecież przed nami jeszcze jeden mecz, w Mogilanach - mówił trener Mirosław Kmieć, po czym dodał: - Nie gwarantuję jednak kolejnego zwycięstwa i takiej walki, jak przez cały ten sezon. Boję się, że po osiągnięciu celu po prostu "puszczą nam zawory".
Trenerowi Skawy Tadeuszowi Świderskiemu, zresztą mieszkańcowi Andrychowa, nie pozostało nic innego, jak tylko pogratulować piłkarzom Beskidowi awansu. - Odnieśli dziś zasłużone zwycięstwo. My mieliśmy tylko momenty dobrej gry, oni cały czas grali dobrze. Nie widziałem jeszcze na wiosnę Trzebini (Skawa gra z nią w ostatniej kolejce - przyp. GM), ale spośród drużyn, które widziałem, Beskid jest zdecydowanie najbardziej wyrazistym zespołem, który ma swój styl. Życzę mu, aby zadomowił się w III lidze na dłużej - mówił.
Mirosław Gawęda
Jeszcze z Legią!
Już po sezonie, 27 czerwca, w ramach obchodów jubileuszu 90-lecia Beskidu, andrychowscy piłkarze zagrają towarzysko z wicemistrzem Polski Legią Warszawa. W tym spotkaniu trener Beskidu Mirosław Kmieć ma oficjalnie zakończyć piłkarską karierę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski