Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po cyklu wycieczek, będzie o skawińskich krasnalach

Ewa Tyrpa
Kazimiera Woźniak (z prawej) obok Czesław Gąsiorowski, Adam Nawrocki i Magdalena Bryła
Kazimiera Woźniak (z prawej) obok Czesław Gąsiorowski, Adam Nawrocki i Magdalena Bryła Fot. Ewa Tyrpa
Edukacja. Kazimiera Woźniak od trzech lat w swoich bajkach zabiera dzieci w podróż po gminie Skawina. Tym razem z królewską parą podróżowały do królewskich Wielkich Dróg.

Trzebol, dziś przysiółek Wielkich Dróg, ma dla mieszkańców szczególne, historyczne znaczenie. Tu - jak głosi legenda - w drodze na odsiecz Wiedniowi, zatrzymał się król Jan III Sobieski. Jemu mieszkańcy zawdzięczają nazwę. Podobno przed wyjazdem na Turków rzekł: „Przed nami wielkie drogi” i mieszkańcy postanowili upamiętnić słowa monarchy, nazywając Trzebol właśnie w ten sposób.

Przypomniała o tym Kazimiera Woźniak. Bajkę „Wycieczka ze Skawiny do królewskiej wioski” wydało Muzeum Regionalne, a dyrektor Czesław Gąsiorowski na spotkaniu z autorką barwnie opowiadał dzieje Wielkich Dróg.

- Szkoda, że nie zachował się dwór zakupiony przez Jana Brandysa, ostatniego właściciela Trzebola. To był postępowy człowiek, za jego czasów Trzebol rozkwitał. W czasie drugiej wojny światowej dwór zajęli Niemcy i później uległ zniszczeniu - mówił dyrektor Gąsiorowski.

„Królewską” tradycję kultywuje Stowarzyszenie „Nasz „Nasz Dom, Nasze Wielkie Drogi” z inicjatywy Zuzanny Wędzichy. Corocznie organizuje ono piknik z udziałem królewskiej pary i marszem Sobieskiego. W rolę królowej Marysieńki wciela się Magdalena Bryła, a króla - Stanisław Lelek. Na autorskim spotkaniu w Pałacyku „Sokół” monarchą był Adam Nawrocki. Zarówno królewska para jak i dyrektor oraz autorka, ubrani byli w strój regionalny jaki noszono w Wielkich Drogach, na głos czytali bajkę. Bohaterowie - babcia z wnukami Anią i Frankiem wybrali się do Wielkich Dróg autobusem. Przejeżdżali niedaleko fabryk paluszków i ciastek, obok dawnej Huty Aluminium, przy zespole dworsko-parkowym w Ochodzy. Zobaczyli też kościół w Sosnowicach, gdzie król modlił się przed wyprawą do Wiednia.

Bajka pt. „Wycieczka ze Skawiny do królewskiej wioski” zaciekawiła nie tylko dzieci, ale też rodziców i dziadków. Na spotkanie z autorką przyjechali z wielu miejscowości gminy. Mieszkańcy Wielkich Dróg cieszą się, że bajka promuje ich wioskę. - Bardzo mi się podobała - krótko ocenia ją dziewięcioletnia Lena Poniedziałek z Wielkich Dróg, a jej mama dodaje, że to sympatycznie napisana historia Wielkich Dróg, które są w niej rozpoznawalne.

Tak jak w dwie poprzednie bajki, ta również ma charakter edukacyjny. Z pierwszą bajką „Wycieczką do Skawiny” autorka i dyrektor muzeum odwiedzali skawińskie przedszkola, gdzie ją czytali. Babcia z Anią i Frankiem „jechali” pociągiem przez Wolę Radziszowską.

Podczas spotkania w muzeum, gdy autorka czytała tekst pierwszej bajki, dyrektor w multimedialnej prezentacji i ze starymi fotografiami, wskazywał miejsca o których była mowa w opowiadaniu. Dzieci poznały też postać burmistrza z okresu dwudziestolecia międzywojennego Feliksa Pukłę. Za jego rządów miasto intensywnie się rozwijało. Dowiedziały się np., że targ odbywał się w czwartki na Rynku przy ratuszu. Bohaterowie po drodze spotykali gosposie idące na targ m.in. z jajami i kurami. W drodze do Rynku babcia z Anią i Frankiem mijali zlikwidowaną już kuźnię, istniejący budynek straży ogniowej i ratusz, przed którym stał werblista odczytujący zarządzenia włodarza gminy.

- W Rynku kwitł handel, było dużo sklepów, nawet znany obuwniczy sklep Bata. Była masarnia, fryzjer, restauracja i wóz z lodami. Dzieci szczególnie się nim zainteresowały. Lody sprzedawał Zygmunt Majdzik, który w czasie drugiej wojny światowej, został zamordowany przez NKWD - relacjonuje Kazimiera Woźniak. Jest autorką wielu innych bajek, które leżą w szufladzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski