Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po koszarach wojskowych – dom opieki?

Magdalena Balicka
Bolęcin. Budynek po byłej jednostce wojskowej przy ul. Trzebińskiej ma być wkrótce wyburzony. Na jego miejscu ma powstać dom opieki.

Zniszczone magazyny, sypiące się ruiny po byłej jednostce wojskowej w Bolęcinie już nie będą straszyć.

Z początkiem roku chrzanowskie starostwo, które z ramienia Skarbu Państwa zarządza dwuhektarowym obszarem, chce je wyburzyć i w tym miejscu postawić nowoczesny dom opiekuńczo-leczniczy dla osób starszych oraz placówkę opiekuńczo-wychowawczą dla dzieci.

Jednostka powstała w 1961 r., natomiast zamknięto ją w roku 1996. Od tego czasu w niektórych z pomieszczeń funkcjonowały m.in. stacja LPG czy Monar.

Aktualnie teren jest pusty. Starostwo chrzanowskie liczy na zastrzyk unijnej kasy, która w najbliższych latach ma być hojna dla tego typu inwestycji. Na tę konkretną potrzeba ok. 20 mln zł, z czego aż 80 procent może stanowić unijna dotacja. Starostwo musiałoby wyłożyć wtedy tylko 4 mln zł.

Mieszkańcy uważają, że to dobry pomysł. – Takich miejsc jest zdecydowaie za mało, a osób potrzebujących pomocy wciąż przybywa – przekonuje Monika Krzywa z Chrzanowa dodając, że lokalizacja jest znacznie lepsza niż proponowana w sąsiedniej Mło­szowej pod Trze­binią.

– Szkoda pięknego pałacu Florkiewiczów w Młoszowej na dom starców. Lepsze będzie ustronne miejsce, także otoczone zielenią, a nie jeden z najpiękniejszych zabytków w okolicy – przekonuje.

Liczy, że inwestycja dojdzie do skutku. Bo teraz dawna jednostka to miejsce, które straszy spacerowiczów.

O budowie domu pomocy w Bolęcinie mówił wielokrotnie poprzedni starosta chrzanowski Adam Potocki.

Decyzję o realizacji tych planów podejmie już jednak nowy szef powiatu Janusz Szczęśniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski