Po pomoc i wsparcie

Rozmowa z PRZEMYSŁAWEM BEDNARZEM z Fundacji Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach

   - Trwają bardzo intensywne prace w dolnej części kościoła, gdzie mieści się pięć kaplic, w których będą odprawiane msze w obcych językach. Najbardziej zaawansowane są w kaplicy zwanej Communio Sanctorum, czyli Wspólnota Świętych. Mam nadzieję, że już w połowie maja będą tam mogli wkroczyć artyści z Węgier, którzy ozdobią tę kaplicę freskiem przedstawiającym świętych Europy.
   - Dlaczego akurat artyści z Węgier?
   - Episkopat Węgier już dawno czynił starania, aby wierni z tego kraju mogli mieć w Łagiewnikach kaplicę, w której msze odprawiane będą w ich języku. Spodziewamy się, że inna z kaplic będzie mogła służyć pielgrzymom z Włoch, a kolejna - obywatelom Niemiec. Spora, prawie 300-osobowa grupa wiernych z tego kraju weźmie udział w tegorocznym Święcie Miłosierdzia.
   - Otoczenie sanktuarium zmieniło się w ostatnim czasie, wypiękniało, ale wciąż jeszcze, gdy pada deszcz, na parkingach wierni grzęzną w błocie. W planach były dróżki, przystanki medytacji, park na terenie dawnego Solvayu.
   - Prace przy porządkowaniu otoczenia sanktuarium trwają niemal bez przerwy. Na ten rok zaplanowano m.in. położenie nawierzchni z kostki na parkingu dla autobusów, wykonanie ogrodzenia zespołu bazyliki oraz renowację starego muru cmentarza, bardzo chętnie odwiedzanego przez pielgrzymów. Planujemy również ułożenie posadzki z przeciwpoślizgowego granitu płomieniowego przy wejściu do świątyni oraz instalację oświetlenia terenu. Kolejnym etapem na pewno będzie wyposażenie wieży widokowej w windę oraz wykończenie kaplicy Adoracji Wieczystej Najświętszego Sakramentu w sali duszpasterskiej, która znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie bazyliki.
   - Wierni odwiedzający łagiewnickie sanktuarium - wśród których jest dużo osób chorych i w podeszłym wieku - narzekają, że w bazylice wciąż nie ma kościelnych mebli, zwłaszcza ławek.
   - Prace przebiegają zgodnie z przyjętym harmonogramem. W bazylice stoją już konfesjonały, które przywieźliśmy w ubiegłym miesiącu. Niebawem ustawimy stalle w prezbiterium, fotele dla koncelebransów. Mam nadzieję, że najpóźniej w pierwszych dniach maja będą ławki dla wiernych, wykonane w pracowni z okolic Radomia. Ta sama firma wykonała fotel i klęcznik dla Ojca Świętego; w tym fotelu papież siedział w czasie aktu zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu.
   - Na terenie sanktuarium działa już Dom Duszpasterski. Co oferuje pielgrzymom?
   - Jest tam część hotelowa, mogąca pomieścić około 100 osób, jest też część gastronomiczna, gdzie można spożywać również własne prowianty, jest punkt informacyjny, a także poradnie terapeutyczne, czynne nawet w weekendy. Uruchomiono je niespełna miesiąc temu. Psychologowie, terapeuci, duchowni, siostry zakonne służą pomocą i wsparciem osobom uzależnionym od alkoholu i narkotyków oraz ich rodzinom.
   - Czy fundacji starcza pieniędzy na realizację wszystkich zamierzeń?
   - Rozbudowa sanktuarium odbywa się wyłącznie dzięki pieniądzom składanym w ofierze przez wiernych. To zatem oni - pośrednio - decydują o tym, w jakim tempie i w jaki sposób mamy prowadzić rozbudowę sanktuarium.
Rozmawiała:
GRAŻYNA STARZAK