Po ulewnych deszczach w kilku chrzanowskich szkołach pokazała się woda

Gwałtowne burze i intensywne opady deszczu dały się we znaki nie tylko właścicielom prywatnych domów. Okazuje się, że ulewny deszcz spowodował także straty w szkołach na terenie gminy Chrzanów. W niektórych placówkach przeciekają dachy, a woda pojawiła się nawet na szkolnych korytarzach. Gdzieniegdzie poodpadał tynk ze ścian. Zalało piwnice i kotłownie. Gmina, która w tym roku planowała wydać zdecydowanie mniej pieniędzy na letnie remonty w placówkach oświatowych, musiała znaleźć pieniądze i na doraźne prace. - Mamy trochę problemów z powodu ostatnich deszczy. Bezpośrednio zalało nam korytarze w szkole nr 1. Trzeba też podreperować przeciekający dach i poprawić tynki, które odpadły w niektórych miejscach. Będziemy realizować też remont w szkole w Płazie, gdzie zalało część korytarzy. Przy okazji wymienimy też drzwi - wylicza Tadeusz Kołacz, dyrektor Zarządu Szkół i Przedszkoli w Chrzanowie.
Pieniądze na przeprowadzenie doraźnych remontów już udało się znaleźć. W większości pochodzą z oszczędności po przetargach na inne remonty. Kryzys spowodował, że swoje oferty składa więcej firm niż jeszcze rok temu, gdy zdarzało się, że procedury trzeba było unieważnić z powodu braku chętnych. Oferty, które przedstawiają wykonawcy są też dużo tańsze. W niektórych przetargach udaje się zaoszczędzić nawet kilka tysięcy złotych. Globalnie daje to więc spore oszczędności. - Znów zaczyna się dobra sytuacja dla pieniędzy publicznych. Dzięki oszczędnościom w przetargach zakres prac remontowych, który w tym roku ograniczyliśmy, będzie jednak większy. Uda się też zrealizować zadania awaryjne - dodaje Kołacz. Chodzi np. o awaryjny remont w SP w Płazie, gdzie podeszła woda. Na ten cel zarezerwowano 5,7 tys. zł. Po przetargu zadanie zostanie wykonane za niecałe 5 tys. zł. Z kolei w Przedszkolu Samorządowym nr 10 konieczna jest pilna modernizacja instalacji do ciepłej wody. Zamiast 4,6 tys. zł przeznaczonych na ten cel, remont wyniesie nieco ponad 3,7 tys. zł.
(LIZ)