Po upadku Bjerre jechał z kontuzjowaną dłonią

Betard Sparta Wrocław52
Unia Tarnów 38
Betard Sparta: Woffinden 14+1 (3, 3, 3, 2*, 3), Milik 2 (1, 1, 0, -), Jędrzejak 8+1 (1, 2, 3, 2*, 0), Jensen 9+2 (0, 1*, 2*, 3, 3), Janowski 7+1 (1, 3, 1, d, 2*), Gała 5 (1, 1, 3), Drabik 7 (3, 3, 0, 1).
Unia: Bjerre 12 +2 (2, 3, 2*, 3, 1, 1*) , Mroczka 0 (0, 0, -, -), Madsen 8+2 (3, 2, 1*, 2*, d), Kołodziej 5+1 (2*, 0, 2, 0, 1), Vaculik 11 (2, 2, 3, 1, 1, 2), Koza 2 (2, 0, 0), Madej 0 (0, 0, 0).
Najlepszy czas: 60,7 s - Maksym Drabik w 4. wyścigu. Sędziował: Ryszard Bryła (Zielona Góra). Widzów: 3000.

Przed meczem we Wrocławiu tarnowianie jako plan minimum wyznaczyli sobie zdobycie 41 punktów i trzeba przyznać, że byli bardzo bliscy osiągnięcia tego celu. Po 11. biegu Unia przegrywała bowiem tylko 32:34.

W 12. biegu start wygrał jadący spod bandy Kenneth Bjerre, jednak na wejściu w pierwszy łuk wypchnięty przez Adriana Gałę i Ernesta Kozę Tomasz Jędrzejak sczepił się motocyklem z Duńczykiem i obaj zawodnicy upadli na tor. Jędrzejak wrócił do parkingu w karetce, wystartował jednak w biegu powtórzonym, wspólnie z Gałą wygrał start i przywiózł do mety podwójne zwycięstwo. - Szkoda kolejnych wyścigów, w których Bjerre po upadku jeździł z rozciętą i spuchniętą ręką - stwierdził szkoleniowiec Unii Paweł Baran.

Wrocławianie od początku meczu nieznacznie prowadzili, natomiast gdy po 8. i 11. biegu "odjechali" gościom na sześć punktów, szkoleniowiec Unii natychmiast korzystał z rezerwy taktycznej. W obu przypadkach były to bardzo trafne decyzje, gdyż zastępujący słabo spisującego się Artura Mroczkę Martin Vaculik (w 8. biegu) i Bjerre (w 11. wyścigu) wraz z kolegami przywozili do mety podwójne zwycięstwa.

Dzięki temu aż do wspomnianego 12. wyścigu tarnowianie mieli kontakt punktowy z rywalami.
Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem meczu był Brytyjczyk Tai Woffinden, który robił na torze co chciał. W 7. biegu przez dwa okrążenia jechał za Vaculikiem, jednak bez trudu wyprzedził zawodnika Unii.

W zespole tarnowskim zabrakło punktów kapitana Janusza Kołodzieja, który nadal nie może wrócić do optymalnej formy. - Januszowi potrzeba teraz dużo jazdy, wierzę, że w końcu się przełamie i będzie mocnym punktem naszej drużyny - podkreślił Baran. - O wynikach biegów decydował głównie dobry start, my niestety w końcówce zawodów słabiej wyjeżdżaliśmy spod taśmy - dodał trener Unii.

Bieg po biegu
1. Woffinden, Bjerre, Milik, Mroczka 4:2; 2. Drabik, Koza, Gała, Madej 4:2 (8:4); 3. Madsen, Kołodziej, Jędrzejak, Jensen 1:5 (9:9); 4. Drabik, Vaculik, Janowski, Madej 4:2 (13:11); 5. Bjerre, Jędrzejak, Jensen, Mroczka 3:3 (16:14); 6. Janowski, Madsen, Gała, Kołodziej 4:2 (20:16); 7. Woffinden, Vaculik, Milik, Koza 4:2 (24:18); 8. Vaculik, Bjerre, Janowski, Drabik 1:5 (25:23); 9. Woffinden, Kołodziej, Madsen, Milik 3:3 (28:26); 10. Jędrzejak, Jensen, Vaculik, Madej 5:1 (33:27); 11. Bjerre, Madsen, Drabik, Janowski (d) 1:5 (34:32); 12. Gała, Jędrzejak, Bjerre, Koza 5:1 (39:33); 13. Jensen, Woffinden, Vaculik, Kołodziej 5:1 (44:34); 14. Jensen, Janowski, Kołodziej, Madsen (d) 5:1 (49:35); 15. Woffinden, Vaculik, Bjerre, Jędrzejak 3:3 (52:38).