Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Początki kina pod Wawelem

Paweł Stachnik, dziennikarz, redaktor Białego Kruka
Ruchoma reklama kina Uciecha
Ruchoma reklama kina Uciecha Fot. archiwum
26 października 1916. Po trzech latach starań dwaj kupcy dostają koncesję na prowadzenie kina Sztuka. Pierwsze projekcje filmowe odbyły się 20 lat wcześniej.

Nowe krakowskie kino było przedsięwzięciem dwóch kupców z Rynku Głównego: Agenora Lisowskiego i Jana Noworolskiego. W 1913 r. zwrócili się oni do Józefa i Cezarego Hallerów, właścicieli budynku przy ul. św. Jana 6. W kamienicy tej mieściła się niegdyś Oberża Pod Węgierskim Królem, zmieniona potem w Hotel de Saxe, czyli Hotel Saski. Kupcy zaproponowali właścicielom przerobienie posesji na kinematograf. Hallerowie wyrazili zainteresowanie, w związku z czym 20 listopada 1913 r. została wydana zgoda na budowę kina, a inwestorzy przystąpili do działania.

Ani słowa o otwarciu
Dom przy św. Jana 6 składał się z sali balowej na piętrze oraz zajezdni dla powozów na parterze. Na przełomie 1913 i 1914 r. rozpoczęła się jego przebudowa i adaptacja na potrzeby kina. 21 kwietnia 1914 r. aktem notarialnym powołano „Kinoteatr Sztuka. Spółka z Ograniczoną odpowiedzialnością w Krakowie”, której celem miało być „urządzenie w hotelu Saskim kinoteatru, prowadzenie tego teatru, kupowanie i pożyczanie filmów”.

Lisowski i Noworolski wnieśli po 27 tys. 500 koron udziału. Niestety, droga od powołania spółki do rozpoczęcia pokazów była długa i żmudna. Pozwolenia na zakładanie kinematografów wydawało Namiestnictwo we Lwowie, a ówczesna jego praktyka była taka, że koncesji niechętnie udzielano osobom prywatnym, preferując przy tym raczej instytucje społeczne, charytatywne i religijne. Dwaj inwestorzy szukali więc wsparcia m.in. w krakowskim magistracie i być może właśnie dzięki temu 29 grudnia 1915 r. udało im się otrzymać upragnioną koncesję.

Wydawało się, że teraz już wszystko pójdzie jak z płatka, niestety, wtedy okazało się, że obiekt przy św. Jana nie spełnia wymogów bezpieczeństwa…

Jak pisze krakowski filmo-znawca Roman Włodek, Jan Noworolski rozczarowany przeciągającymi się kłopotami wycofał się z interesu, sprzedając swoje udziały w spółce Lisowskiemu. W gmachu przyszłego kina cały czas trwały techniczne przeróbki, poprawki i zmiany. Z tego powodu nie udało się dotrzymać pierwotnie założonej daty otwarcia, czyli 15 września 1916 r. Wreszcie 26 października tego roku krakowski magistrat na podstawie „dochodzeń” komisji policyjno-budow- lanej wydał zezwolenie na ot-warcie i użytkowanie lokalu kinematograficznego przy św. Jana. Jak widać, całe przedsię- wzięcie inwestycyjne zajęło trzy lata…

Wejście do nowego kina umieszczono od ul. św. Tomasza, a wyjścia na św. Jana. W hallu były dwie kasy, a w dniu otwarcia kino liczyło 518 krzeseł, z czego 30 w lożach. Niestety, nie wiemy, jaki repertuar zagrano na otwarcie (i później), bo ówczesna krakowska prasa zajęta doniesieniami z trwającej wojny nie odnotowała faktu rozpoczęcia działalności przez nową placówkę kinową w mieście. Pierwszy raz o „Sztuce” napisano dopiero 13 grudnia 1916 r. „Czas” zamieścił wtedy informację, że kinoteatr ofiarował połowę dochodu brutto z 14 grudnia na rzecz komitetu gwiazdkowego Legionów.

Kino w Teatrze
Gdy kinoteatr „Sztuka” powstawał w bólach w 1916 r., krakowskie kino miało już za sobą prawie dwudziestoletnią historię. Pierwszy pokaz kinematografu odbył się bowiem pod Wawelem 14 listopada 1896 r. i to w miejscu nie byle jakim – w Teatrze Miejskim (czyli dzisiejszym Teatrze im. Słowackiego). Placówka ta zmagała się wówczas z kryzysem finansowym i repertuarowym, a jej ówczesny dyrektor Tadeusz Pawlikowski szukał sposobu na przyciągnięcie publiczności.

Z kinematografem zetknął się zapewne we Lwowie, gdzie we wrześniu odbyły się pierwsze pokazy. Pawlikowski zawarł porozumienie z przedstawicielem braci Lumiere z Paryża, Eugenem Dupontem, który objeżdżał europejskie miasta, dając pokazy nowego wynalazku. Dyrektor uzyskał też zgodę magistrackiej Komisji Teatralnej.

W piątek, 13 listopada na słupach ogłoszeniowych w Krakowie pojawiły się afisze: „W sobotę dnia 14 listopada 1896 roku i dni następnych [sic!] Żywe Fotografie przedstawione za pomocą »Kinematografu« pp. Augusta i Ludwika Lumiere z Lyonu. Obrazy ze wszystkich stron świata. Program każdego przedstawienia odmienny. Panowie Lumiere z Lyonu są wyłącznymi wynalazcami prawdziwego »Kinematografu«, który sobie zdobył wszechświatowe uznanie powag naukowych i najwyższe zaciekawienie szerokiego ogółu. Żywe Fotografie przedstawione będą tylko przez cztery wieczory z rzędu”.

Pokaz odbył się następnego dnia o godz. 17. Wyświetlono 12 filmików, prawie tych samych, które zaprezentowano podczas światowej premiery kinematografu w Paryżu w grudniu 1895 r. Były wśród nich: „Śniadanie”, „Plac pocztowy”, „Kłócące się dzieci”, „Kąpiel” i „Kolej żelazna”. Publiczność dopisała i według relacji „Czasu” „z żywem zainteresowaniem przypatrywała się obrazom rzuconym na ekran umieszczony w kurtynie”.

Nie znamy technicznych szczegółów tego pierwszego seansu. Nie wiemy, gdzie i jak umieszczono aparat projekcyjny (z tyłu sceny, czy przed nią, tam gdzie krzesła dla widowni) ani na której kurtynie powieszono ekran (były trzy). Większość pokazanych filmików trwała zaledwie minutę, więc cały pokaz mógł mieć od 15 do 20 minut, doliczywszy ewentualną zapowiedź i przerwy techniczne. Następny pokaz (15 listopada) połączono już z przedstawieniem teatralnym (farsa „Gustaw Kapka”). Kinematograf wzbudził zainteresowanie, więc dyr. Pawlikowski zawarł nową umowę, na mocy której „demonstracye” przedłużano, tak że pierwszy cykl pokazów trwał aż do 29 listopada (18 listopada zmieniono program i pokazywano nowe filmy, m.in. „Połów sardynek”, „Kuźnię”, „Łabędzie”, Stolarnię” i „Pławienie koni”).

_– _Pokaz pierwszych filmów w Krakowie w Teatrze Miejskim być może przyczynił się do postrzegania ich w innym kontekście niż jedynie rozrywkowy. Pamiętajmy, że już w roku 1907 z inspiracji prezydenta Juliusza Leo nakręcono film z pogrzebu Stanisława Wyspiańskiego – zwraca uwagę dr Anna Taszycka, filmoznawczyni z Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Drugi raz kinematograf zawitał pod Wawel w grudniu 1896 r. W Teatrze Miejskim zaprezentowano wówczas nowy zestaw 15 „ruchomych obrazów” nadesłanych przez Firmę Lumiere z Paryża, m.in. „Cyklistów”, „Taniec hiszpański” i „Przeprawę konnicy przez rzekę”. Pokazy znów zaplanowano na cztery dni i znów je przedłużano. Jak napisał badacz dziejów krakowskich kin Zbigniew Wyszyński, w listopadzie i grudniu 1896 r. projekcje 39 filmów obejrzeć mogło w Krakowie w sumie około 10 tys. osób.

Kraków polubił kino
Kino przyjęło się w Krakowie. Następne pokazy odbyły się rok później, w listopadzie 1897 r., w sali recepcyjnej hotelu Monopol przy ul. św. Gertrudy 6. Potem, po kilkuletniej przerwie, pokazy wznowiono w 1905 r. w pocyrkowym budynku przy skrzyżowaniu ul. Dietla i Starowiślnej (tam, gdzie dziś stoi gmach PKO). Do kolejnych pokazów wykorzystywano zarówno sale teatralne (np. salę Teatru Ludowego przy ul. Rajskiej 12, czy salę Sokoła w Podgórzu) jak i przystosowane pomieszczenia (np. Teatr Letni w Parku Krakowskim, wspomnianą salę w hotelu Monopol).

Pierwsze stałe kino w Krakowie powstało w 1907 r., założone przez spółkę Grunwald i Kleinberger. Nosiło nazwę „Cyrk Edison” i działało do 1912 r. _– _Proszę zwrócić uwagę na nazwę: z jednej strony cyrk, a więc rozrywka niska, a z drugiej Edison, a więc nauka i wynalazki – podkreśla Michał Grabowski z Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, zajmujący się dziejami kultury w Krakowie.

W 1912 zaczęły powstawać nowoczesne kina. _– _Szczególne znaczenie miało powstanie dwóch z nich: „Uciechy” i „Wandy”. Ta pierwsza była pięknie zaprojektowana, miała własne logo, drukowała repertuar i plakaty. Obydwie te placówki były nowoczesne i rywalizowały ze sobą, co dobrze wpływało na poziom. Odegrały też ważną rolę narodową, bo prezentowały filmy historyczne, np. „Quo vadis”, na które przyjeżdżały do Krakowa całe wycieczki – mówi pan Michał.

Do dzisiejszych czasów z trzech tych wielce zasłużonych krakowskich kin przetrwała (choć z przerwami i kłopotami) tylko „Sztuka” przy ul. św. Jana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski