Opłaty dla właścicieli ciężarówek
Ustawę o podatkach i opłatach lokalnych, która nakłada podatek od środków transportowych - ciężarówek i ciągników siodłowych, przyczep i naczep o masie całkowitej przekraczającej 3,5 t - zaskarżył do trybunału Józef Krawczyk, właściciel 6-tonowego ziła. Jego zdaniem podatek powoduje nierówne traktowanie obywateli, działa na niekorzyść firm transportowych, a w konsekwencji przynosi szkody budżetowi państwa.
- W efekcie ogłaszamy bankructwa, nie płacimy 700 złotych Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych, a państwo płaci nam jeszcze 500 złotych zasiłku - czyli traci na każdym z nas 1200 złotych miesięcznie - przekonywał skarżący. Wyszło jednak na jaw, że nie tyle chodzi mu o zniesienie podatku i odciążenie państwa, ile o obłożenie daniną wszystkich użytkowników szos.
- Kierowcy osobowych nie płacą, śmieciarze nie płacą i w oczy nam się śmieją tylko przez to, że Sejm uchwalił durną ustawę - argumentował Józef Krawczyk.
Nie przekonał jednak trybunału, który stwierdził, że wprowadzenie podatku było zgodne z konstytucją. - Zasada równości nie oznacza identycznego traktowania adresatów norm prawnych bez względu na sytuację, w jakiej się znajdują. Tutaj cechą wyróżniającą grupę obłożoną podatkiem jest rodzaj posiadanego pojazdu. Ciężarówki i autobusy powodują większe uszkodzenia dróg i większe zanieczyszczenie środowiska. Ustawodawca miał prawo obłożyć ich właścicieli podatkiem - stwierdził sędzia Marian Grzybowski. - Jego stawka zaś zależy od uchwały samorządu.
(JBR)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?