Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podatkowy szczyt za nami. Pamiętałeś o odpisie na OPP?

Stanisław Śmierciak
Nowy Sącz. Chętniej niż przed rokiem rozliczaliśmy się z fiskusem przy pomocy formularza internetowego. Rzadziej dokonywaliśmy odpisu na organizacje pożytku publicznego. Szkoda, bo te pieniądze mogły komuś pomóc

Wanda Kądziołka, mieszkająca na przedmieściach Nowego Sącza była na równi zaskoczona jak i zachwycona rozliczeniem swej deklaracji podatkowej. W wypełnianiu formularza pomagała jej pracownica Urzędu Skarbowego i okazało się, że fiskus odda jej aż 13 tysięcy złotych.

– Odzyskam wszystkie zaliczki, które w minionym roku potrącano mi z pensji na poczet ubezpieczeń zdrowotnego i społecznego – cieszyła się pani Wanda. – Taka możliwość pojawiła się pierwszy raz, jak mi podpowiedziano w urzędzie. Korzystam z nowych przywilejów dla wielodzietnej rodziny, a z mężem wychowujemy aż siedmioro potomstwa. Tym sposobem w kwadrans zarobiłam niemal tyle samo, co przez cały rok dostawałam na rękę od swego pracodawcy w małym sklepie.

Naczelnik Urzędu Skarbowego w Nowym Sączu Beata Orzeł-Ligęza potwierdza, że zmieniły się przepisy i wielodzietne rodziny mogły odzyskać wszystkie obciążenia nie tylko podatkowe, ale także te na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Jednak tylko do wysokości kwoty rzeczywiście wcześniej uiszczonej przez podatnika, a raczej od niego pobranej.

Na razie naczelniczka nie była w stanie oszacować, jak wielu mieszkańców Nowego Sącza i Sądecczyzny skorzysta z nowej formy wspierania rodzin wielodzietnych. – To jest tegoroczna nowość, więc nie mamy rozeznania, jaka jest skala zjawiska – poinformowała nas Beata Orzeł-Ligęza.

Tuż przed 1 maja dysponowała natomiast aktualnymi danymi w sprawie składania przez sądeczan zeznań podatkowych. – W tym roku powinniśmy przyjąć około 120 tysięcy zeznań rocznych – powiedziała pani naczelnik. – Na kilka dni przed ostatecznym terminem mieszkańcy regionu złożyli około 109 tysięcy tych dokumentów. Lawinowo wzrosła liczba tych, docierających drogą elektroniczną. Tylko około 66 tysięcy zeznań wypełnionych zostało tradycyjnie na arkuszach papierowych.

Jak mówiła naczelniczka elektronicznie można było rozliczyć się z fiskusem także przychodząc do Urzędu Skarbowego. Przygotowany był specjalny pokój z komputerami, a w nim dyżurujący pracownik, który pomaga przebrnąć przez poszczególne rubryki oraz internetowe operacje.

– To taka nasza forma szkolenia na przyszłość. Co ważne rozliczenie elektroniczne nie wymaga posiadania tak zwanego podpisu elektronicznego. Trzeba jednak znać dokładną kwotę przychodu, jaką wpisało się do dokumentu PIT rok wcześniej. Właśnie to służy do pełnej autoryzacji danej osoby przez nasz system informatyczny – tłumaczyła Beata Orzeł-Ligęza.

O ile Sądeczanie znakomicie oswajają się z rozliczeniami elektronicznymi, to zdają się zapominać o przekazywaniu jednego procenta podatku na organizacje pożytku publicznego.

Rok temu aż w 62 tys. wypełnionych zeznań podatnicy kierowali jeden procent na konkretne konto. W sumie zebrało się w ten sposób około 2,9 mln zł. W roku bieżącym tylko 50 tys. sądeckich podatników pamiętało o podaniu, komu ofiarują jeden procent. Pozyskana kwota będzie więc odpowiednio niższa – to około 1 mln 620 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski