Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzani oczyszczeni z zarzutów

STRZ
PRAWO. Zgodnie z informacjami "Dziennika Polskiego" opublikowanymi przed paroma dniami, Lech Jeziorny, Paweł Rey oraz Czesław B. zostali oczyszczeni z zarzutów w sprawie Krakowskich Zakładów Mięsnych "Krakmeat". Sprawa została umorzona po ponad 6 latach.

- Czyn zarzucany podejrzanym nie wyczerpywał znamion czynu zabronionego - powiedziała nam prok. Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej Prokuratury Okręgowej. - Analiza zgromadzonego materiału, w tym opinii finansowo-rachunkowej nie dała podstaw do stwierdzenia, że podejrzani działali w zorganizowanej grupie i dopuścili się prania brudnych pieniędzy. O potrzebie zakończenia trwającego od ponad 6 lat postępowania zadecydował Sąd Okręgowy w Krakowie, rozpatrujący zażalenie dwóch podejrzanych - Lecha Jeziornego i Pawła Reya na przewlekłość postępowania. We wrześniu ub. r. sąd przyznał obu skarżącym się, którzy zgodzili się na podawanie nazwisk, po 10 tys. zł odszkodowania i zobowiązał prokuraturę do zakończenia sprawy do 31 grudnia.

- Od samego początku wiedzieliśmy, że takie będzie rozstrzygnięcie, bo żadnego przestępstwa nie popełniliśmy. Trudno jednak zapomnieć sytuację, w której trafiliśmy do aresztu, bo to odbiło się na naszym życiu prywatnym i fabryce, która legła w gruzach - powiedział nam Lech Jeziorny. - W 2003 roku Polska zmagała się z bezrobociem, a my zapewnialiśmy 300 miejsc pracy. To był jednak czas, kiedy zagraniczne koncerny były wspierane przez polskie władze, zaś polskich lokalnych przedsiębiorców zamykano w więzieniach.

Aresztowanie przed ponad sześciu laty władz KZM "Krakmeat" odbiło się głośnym echem w Krakowie. Stało się to tuż po przenosinach firmy z Grzegórzek (gdzie stanęła Galeria Kazimierz) na Rybitwy. Lech Jeziorny usłyszał zarzut działania w "zorganizowanej grupie przestępczej", która miała przejmować za bezcen firmy z udziałem Skarbu Państwa. Wraz z nim do aresztu trafił przedsiębiorca Paweł Rey oraz Czesław B., naukowiec z AGH. Kierowali oni Towarzystwem Inwestycyjnym SAFRI, kontrolującym KZM.

Sprawa wyszła na jaw podczas prowadzonego przez Centralne Biuro Śledcze postępowania w sprawie krakowskiego Polmozbytu, które zakończyło się kilka lat temu aktem oskarżenia. Wyroku nie ma jednak do dziś. (STRZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski